Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny

Koktajl Mołotowa, butelki, petardy — tak wyglądała manifestacja w Ełku. Zatrzymanych kilka osób

W wyniku wczorajszych zdarzeń dotyczących zabójstwa 21- letniego mieszkańca Ełku, liczna grupa ełczan przybyła pod lokal, aby wyrazić swój sprzeciw.

Na miejsce przybył zespół uzbrojonych policjantów. Byli też obecni funkcjonariusze z psami. Oddział ełckiej policji wspierał dodatkowo zespół prewencyjny z Olsztyna. W sumie, na miejscu pracowało około 60 policjantów. Najbardziej, protestującym nie podobało się to, że na miejscu była obecna policja. W ich kierunku rozgniewani ełczanie rzucali butelkami, koszami na śmieci, kamieniami, petardami oraz koktajlem Mołotowa.
W wyniku ostrych działań pikietujących policja użyła gazu łzawiącego.

Manifestujący zniszczyli także lokal, który wynajmował od Polaka Syryjczyk, zamieszany w zabójstwo ełczanina.
Na pytanie, dlaczego Policja nie podjęła żadnych czynności związanych z niszczeniem cudzego mienia (lokal ełczanina) — rzecznik prasowa policji Agata Kulikowska de Nałęcz odpowiada. — My działamy tu operacyjnie, może te działania nie były widoczne. — Chcieliśmy działać bardziej pokojowo. Nie chcieliśmy zaogniać tego konfliktu. — Kiedy stwierdziliśmy, że znacznie wykracza on poza przyjęte normy, wtedy podjęliśmy interwencję.
— Cały czas patrolujemy to miejsce pod kątem porządkowym. Zatrzymaliśmy już kilkanaście osób, tych najbardziej agresywnych. Są oni izolowani i poniosą za to odpowiedzialność. Wzywaliśmy te osoby, wielokrotnie, do zachowania spokoju, ale nie reagowały.

Co na to ełczanie, którzy byli w tłumie gapiów.
— Dla mnie to zwyczajny akt chuligaństwa – mówi kobieta. Mogli przyjść, zapalić znicze, oddać hołd. To, co się dzieje, to coś przerażającego.
— Szkoda młodego chłopaka — mówi pan Wiesław. — Ci, obcokrajowcy powinni mu tyłek skopać, a nie zabijać. Ale nasi wcale nie okazali się lepsi. Nie tak to powinno być załatwione.

Pojawiały się głosy, że za zorganizowanie pikiety odpowiada partia KORWiN — WOLNOŚĆ. Jednak Mariusz Filipowicz nie potwierdza tego. — To ruch oddolny. My nie mamy nic z tym wspólnego — mówi miasto-gazecie.pl — Filipowicz.
— Ludzie w ten sposób jednak wyrażają swoje zdanie. Nie mam nic przeciwko obcokrajowcom, tym bardziej, jeżeli pracują. Ale jeżeli swoje zwyczaje — nożowników przenoszą ze swojego świata do nas??
Zapytany o formę tego protestu odpowiada tak: —  Inaczej też czasami nie można się zachować i nie można pozwolić sobie wchodzić na głowę, bo jaką twarz my pokażemy? A rozróba jest dopiero wtedy, kiedy ludziom zabrania się czegoś zrobić. Dobrze, że protestują — mówi Filipowicz.

„Je… ć pedałów”, czy „kto tu rządzi” oraz „demokracja”:  — takie słowa padały z ust Roberta Jurkowskiego, asystenta społecznego posła Andruszkiewicza z partii Kukiz15, jeszcze do niedawna kandydata do rady miasta Ełku.

Tak się kończy tolerancja, je…ć policję — to m.in. hasła oddające honor zmarłemu przez pikietujących, któremu żadna manifestacja życia już nie przywróci.

Tej nocy patrolowane będzie całe miasto.


Zabójstwo ełczanina w noc sylwestrową?

Komentarze

2 Komentarze

  • Na profilach fb pseudo elit ełckich, można było od dawna zaobserwować – wrzutki odnośnie imigrantów. To wszystko pośrednio eskaluje przemoc w różnej formie. I jest niebezpieczne. Ludzie opamiętajmy się nim będzie już za późno.

  • Niezła cenzurka redaktorku

Comments are closed.