Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny
foto: google street view

Ruchome piaski na Wojska Polskiego

Hucznie i szumnie przedstawiana przez włodarzy ełckich modernizacja i przebudowa ulicy Wojska Polskiego to jak na razie projekt bardzo mglisty i kruchy. Powód? O pieniądze nań urzędnicy z ratusza dopiero wnioskują, a nadzór środowiskowy dopatruje się weń zagrożeń dla Jeziora Ełckiego i wzywa do poprawek oraz uzupełnień.

Okazuje się, że 300 drzew do wycięcia, o których pisaliśmy, to nie jest jedyny i nawet nie główny problem związany z planowaną przez miasto inwestycją polegającą na udrożnieniu głównej arterii komunikacyjnej Ełku, jaką jest ulica Wojska Polskiego.

— Nie chcemy być postrzegani jako drwale i przejść pod takim mianem do historii — przekonywał na konsultacjach z mieszkańcami miasta Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. — W miejsce każdego z wyciętych drzew powstaną nowe, a gra toczy się przecież o istotną dla nas wszystkich kwestię poprawy bezpieczeństwa oraz wygody w przemieszczaniu się ulicą Wojska Polskiego.
Ze słów Tomasza Andrukiewicza wyłaniał się obraz taki, że miasto ma już zapewnione środki na pierwszy etap inwestycji, czyli prace, które mają objąć odcinek od ulicy Kościuszki do dużego kościoła. Zgodnie z zapewnieniami, prace takie miałyby się rozpocząć już w następnym roku i potrwałyby co najmniej 2 lata.

W tej perspektywie o środki na drugą część przebudowy, czyli od dużego kościoła do skrzyżowania ulic Sikorskiego, Kajki oraz 11-Listopada miasto miałoby się dopiero ubiegać.
Nie od dzisiaj wiadomo, że pod względem PR-owym prezydent Ełku jest mistrzem, dlatego postanowiliśmy bliżej się przyjrzeć, jak się sprawy mają. Do Wydziału Strategii i Rozwoju w ełckim ratuszu wysłaliśmy pytania o konkretne źródła finansowania modernizacji ulicy Wojska Polskiego.

— Z tego konkursu będziemy korzystać ze środków UE, to są środki zapewnione na finansowanie inwestycji w ZIT Ełk i w tym konkursie będzie ubiegać się Miasto Ełk o dofinansowanie ul. Wojska Polskiego — otrzymaliśmy odpowiedź od Renaty Samełko, naczelnik wydziału. Pod tym wyjaśnieniem widniał link do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko — Mazurskiego na lata 2014-2020, do jego części zatytułowanej: „Poprawa mobilności miejskiej w miejskim obszarze funkcjonalnym Ełku — ZIT bis” (ZIT to skrót od Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, czyli nowa forma współpracy samorządów współfinansowana ze środków Funduszy Europejskich).
Link ten, to po prostu informacja o aktualnym naborze wniosków o dofinansowanie, który potrwa do 26 stycznia 2018 roku, a rozstrzygnięcie i konkretne decyzje zapadną dopiero w maju 2018 roku. Skomplikowane? Czepiamy się, że to, co niby już się wydarzyło i jest przesądzone, ma się dopiero wydarzyć i przesądzone wcale nie jest? Może tak, załóżmy, że miasto napisało świetny wniosek i te środki pozyska. Jest jednak jedno małe ale, czyli instytucja pod nazwą Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.

To właśnie ten organ stoi w poprzek procedury uzyskania niezbędnych pozwoleń środowiskowych na planowane prace modernizacyjne na ulicy Wojska Polskiego, ale również nad Jeziorem Ełckim. I co się okazuję, gdy zapukamy do drzwi RDOŚ w Olsztynie?

— Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie pismem z 6 listopada 2017 r. wezwał Inwestora do uzupełnienia raportu o oddziaływaniu na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na rozbudowie ul. Wojska Polskiego w Ełku na odcinku od skrzyżowania z ul. Sikorskiego, Kajki i 11 Listopada do skrzyżowania z ul. Kościuszki wraz z budową i przebudową infrastruktury technicznej — czytamy w odpowiedzi podpisanej przez Kamilę Kutryb z zespołu prasowego RDOŚ Olsztyn. — Jednym z punktów było opisanie wpływu realizacji inwestycji na wody Jeziora Ełckiego, przedstawienie rozwiązań eliminujących/minimalizujących potencjalny negatywny wpływ rozbudowy ul. Wojska Polskiego na przedmiotowy zbiornik wodny.

Dotychczas Inwestor nie przedłożył uzupełnienia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Cóż to oznacza? Dopytujemy się, czy to opisanie wpływu i przedstawienie rozwiązań jest dla Inwestora w jakiś sposób wiążące, to znaczy, czy bez tego uzupełnienia, nie może on rozpoczynać prac oraz o to, do kiedy był termin owego „uzupełnienia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko?” Służby prasowe RDOŚ działają sprawnie i dostajemy szybką odpowiedź.

— Informacje, o przedłożenie których został wezwany Inwestor, są niezbędne do dokonania oceny oddziaływania omawianego przedsięwzięcia na środowisko — odpowiada Kamila Kutryb. — Zatem Inwestor, przed zajęciem stanowiska przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie w omawianej sprawie, zobowiązany jest przedłożyć wszelkie informacje, w tym m.in. odnośnie do wpływu realizacji inwestycji na wody Jeziora Ełckiego, a także wskazać, czy poza modernizacją urządzeń podczyszczających ścieki deszczowe z kanalizacji deszczowej zastosowane zostaną inne rozwiązania eliminujące/minimalizujące potencjalny negatywny wpływ rozbudowy ul. Wojska Polskiego na ten zbiornik wodny. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie w toku postępowania zmierzającego do wydania decyzji środowiskowej przez właściwy organ gminy (w przedmiotowej sprawie Prezydenta Miasta Ełku), uzgadnia i wskazuje warunki, pod jakimi inwestycja może być zrealizowana i eksploatowana, nie decyduje zaś o samej realizacji inwestycji.

Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach jest pierwszym etapem w procedurze uzyskania zezwolenia na realizację przedsięwzięcia. Inwestor powinien złożyć przedmiotowe uzupełnienie w ciągu 30 dni od dnia otrzymania wezwania do uzupełniana raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Z akt sprawy wynika, że to uzupełnienie otrzymał w dniu 8 listopada 2017 r.
Urzędowy język brzmi trochę skomplikowanie, ale kluczowe jest zdanie, że: „Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach jest pierwszym etapem w procedurze uzyskania zezwolenia na realizację przedsięwzięcia”.
Liczymy, że z podobną szybkością, z jaką włodarze Ełku informują zwykle o swoich sukcesach, rychło podzielą się też wieścią o uzyskaniu tego zezwolenia, bez którego, jak rozumiemy, nawet zaczęte prace modernizacyjne, z zapewnionym finansowaniem (czy jedno z drugim nie jest przypadkiem powiązane?) będą po prostu nielegalne.

Komentarze

3 Komentarze

  • Nic z tego nie będzie, nic nie pozatwierdzane, żadnych pozwoleń, zgód, wszystko na hurra, jakoś to bedzie…

    • Marylka spoko,będzie. idź zrób włosy na blond bo do intelektu ci pasują.

  • Czyta się super. Krok po kroku – prosto i logicznie. W ratuszu mogło się zagotować 😉

Comments are closed.