Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny

Vox Dei, vox populi w Rożyńsku Wielkim

Tenor liryczny Markus Miesenberger kształcił się w Wiedniu, Salzburgu i Linzu. Jako śpiewak wykonujący dzieła operowe, pieśni i muzykę sakralną gościł w światowych centrach muzycznych na estradach kraju ojczystego, w wielu miastach Europy oraz Meksyku.

Regularnie występuje w filharmoniach wiedeńskich (Wiener Musikverein i Wiener Konzerthaus), a także na takich festiwalach, jak Conciertos de Bellas Artes w Meksyku, Festival Oude Muziek w Utrechcie, MA Festival w Brügge, Styriarte, Carinthischer Sommer, Schubertiade w Dürnstein czy Brucknerfest w Linzu. Jest laureatem nagrody „Franz Joseph Aumann Preis” za odkrycie nowego repertuaru i interpretację muzyki barokowej, ponadto ma na swoim koncie wokalne nagrania CD z towarzyszeniem renomowanego zespołu barokowego Ars Antiqua Austria.


Klawesynista i organista Peter Waldner jest z kolei uważany za eksperta w dziedzinie utworów Jana Sebastiana Bacha i muzyki epoki Renesansu oraz Baroku. Studiował muzykologię i germanistykę na Uniwersytecie im. Leopolda Franzensa w Innsbrucku, a także klawesyn, organy i fortepian na Tiroler Landeskonservatorium w tymże mieście. W ramach stypendium Regionu Tyrolskiego i Austriackiego Ministerstwa Nauki i Sztuki miał też okazję doskonalić swoje muzyczne umiejętności w Holandii, Francji i Szwajcarii. Dodatkowo uczestniczył w kursach mistrzowskich w Europie. Waldner koncertuje praktycznie na całym świecie, dokonuje nagrań radiowych i telewizyjnych oraz dźwiękowych na płytach CD. Jest ponadto kierownikiem artystycznym cyklu koncertowego muzyki dawnej „Innsbrucker Abendmusik” i założycielem zespołu muzyki barokowej „vita & anima”.
Obaj artyści po raz pierwszy wystąpili w Polsce. Byli pod wrażeniem instrumentu (zabytkowych organów z 1895 r., będących ozdobą Kościoła p.w. Św. Szczepana) oraz grona słuchaczy.
– Artyści chwalili dobrą akustykę i sprzyjającą atmosferę — mówi Bogdan Przyborowski. – Publiczność, jak zwykle nie zawiodła. To był naprawdę udany koncert!
Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Oczekujemy na kolejną edycję, do której przygotowania, jak się okazuje, już ruszyły.
– Nasz festiwal wciąż się rozwija — mówi ks. Marek Waluś, proboszcz parafii w Rożyńsku Wielkim. – Cieszy nas fakt, że z każdą edycją przybywa nowych słuchaczy. Planujemy już kolejną edycję.
VIII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Rożyńsku Wielkim odwiedziło w tym roku około 1500 osób z bliższych i dalszych okolic.
– Cała oprawa wydarzenia, przyjęcie i atmosfera, oraz to, że jest, aż tylu słuchaczy sprawia, że artyści chętnie nas odwiedzają — mówi ks. Marek Waluś. – Są zachwyceni naszą parafią i Mazurami. Ustawia się już kolejka do następnych koncertów: -).
Organizatorzy festiwalu dziękują parafianom, którzy przygotowali agapy pokoncertowe, wolontariuszom, którzy zaangażowali się w zaplanowanie koncertów oraz sponsorom.
CZAR

Komentarze

2 Komentarze

  • Szkoda że już koniec w tym roku. To wieś wspaniałych ludzi. Ksiądz proboszcz to fantastyczny człowiek.Pozostali organizatorzy to ludzie jakich mało. Im się jeszcze chce coś dobrego zrobić. W Ełku zgonią na plażę by zobaczyć jakiegoś wyjca/przepraszam za to określenie/ i póżniej parcie na szkło jakie to cudo się odbyło.Ostatnio nawet na plaże nie zganiają bo siostrunia się boczy. A władza posłuszna Czekamy na przyszłoroczne koncerty poznaliśmy wielu nowych ludzi przy kawie i przepysznych ciastach po koncertach. Taka mała miejscowość a jaka cudowna atmosfera nie to co u nas w Ełku psychoza strachu.Ludzie się boją głośno powiedzieć jakiej są opcji politycznej.

    • Gdyby w Ełku ktoś potrafił stworzyć tak cudowna atmosferę. Wspólne Po koncercie picie herbatki lub kawki z przepysznymi ciastamii i dyskusje. W Ełku tylko fochy zarozumialego bez powodu Pana i nudne wystąpienia w mediach.

Comments are closed.