Na ul. Wileńskiej była prowadzona inwestycja, prace zakończyły się ponad miesiąc temu, a bałagan pozostał – żali się mieszkaniec Ełku.

— Na całym terenie zielonym, przy garażach, leżą rury. I to jakie? Ogromne! Do tego dwie sterty gruzu i betonowe kręgi, chyba do studzienek. Dzieci biegają, wchodzą w te rury. Tylko jakiejś tragedii brakuje. Czy ktoś to w końcu posprząta?
Po telefonie zatroskanego Czytelnika, udaliśmy się 29 maja, na miejsce. Pozostałości, które zastaliśmy na placu budowy, mogły świadczyć, że za inwestycję odpowiada Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Skontaktowaliśmy się więc z prezesem PWiK. Ten szybko podjął interwencję i wskazał winowajcę. Okazał się nim wykonawca, Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Józef Gajek, który był odpowiedzialny za prace, zlecone przez PWiK.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zobligowało winowajcę do uprzątnięcia i zabezpieczenia terenu. Udaliśmy się po raz kolejny na miejsce wskazane przez Czytelnika 30 maja. Na placu budowy jest już porządek.
Nasza interwencja, po raz kolejny, okazała się skuteczna.

[ms_image_compare style=”horizontal” percent=”0.5″ image_left=”http://miasto-gazeta.pl/wp-content/uploads/2018/06/33566797_1977903145618207_8220251114562387968_n-Kopiowanie-533×300.jpg” image_right=”http://miasto-gazeta.pl/wp-content/uploads/2018/06/34089954_1983841171691071_4879099255031070720_n-Kopiowanie-633×300.jpg” class=”” id=””]