Do Rady Miasta Ełku wpłynął wniosek Daniela D., który wzywa do podjęcia apelu przeciwko planom Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN) dotyczącym ograniczenia liczby lekcji religii finansowanych z budżetu państwa. Swój wniosek skierował również do biskupa Jerzego Mazura, podkreślając wagę sprawy dla lokalnej społeczności.

Plany Ministerstwa Edukacji Narodowej

MEN zapowiada zmiany, zgodnie z którymi tylko jedna lekcja religii tygodniowo byłaby finansowana z budżetu państwa. Druga lekcja, jeśli rodzice by jej chcieli, musiałaby być opłacana przez nich samych. Obecnie lekcje religii w szkołach odbywają się na życzenie rodziców dzieci niepełnoletnich lub młodzieży pełnoletniej, zgodnie z przepisami konkordatu i prawa oświatowego.

Argumenty wnioskodawcy

Wnioskodawca wyraża sprzeciw wobec tych zmian, argumentując, że nauczyciele religii w Ełku odgrywają kluczową rolę w życiu szkół. Angażują się nie tylko w nauczanie, ale także w rozwój emocjonalny, społeczny i duchowy uczniów. Zmiany w organizacji lekcji religii powinny być inicjowane oddolnie, z decydującym wpływem rodziców, społeczności szkolnej i lokalnej.

Większość mieszkańców Ełku deklaruje się jako osoby wierzące, a miasto jest siedzibą Diecezji Ełckiej. Religia odgrywa zatem ważną rolę w życiu społecznym i kulturalnym lokalnej społeczności. W związku z tym, ograniczenie liczby lekcji religii mogłoby mieć negatywny wpływ na społeczny i duchowy rozwój młodzieży.

Wnioskodawca zwraca również uwagę na szerszy kontekst społeczno-polityczny. W obliczu potencjalnych zagrożeń ze strony Federacji Rosyjskiej, MEN powinno skupić się na innych, bardziej palących problemach edukacyjnych, zamiast wprowadzać zmiany, które mogą prowadzić do konfliktów światopoglądowych. Wnioskodawca argumentuje, że takie działania mogą destabilizować społeczną spójność w trudnych czasach.

Prawnie

Zgodnie z prawem, apele podejmowane przez organ, takie jak rada miasta, powinny być w formie uchwały, a wniosek powinna rozpatrzyć Komisja Skarg Wniosków i Petycji.