Urząd Statystyczny w Olsztynie opublikował raport o finansach samorządów Warmii i Mazur za 2024 rok. Z danych wynika jasno – mimo wzrostu dochodów w całym regionie, Ełk znalazł się w grupie najbiedniejszych miast województwa, tuż nad Szczytnem, które zajęło ostatnie miejsce w rankingu.
W 2024 roku dochody jednostek samorządu terytorialnego Warmii i Mazur wyniosły łącznie 15,3 miliarda złotych, czyli o 15,7 procent więcej niż rok wcześniej. To efekt rosnących wpływów własnych gmin i subwencji z budżetu państwa.
Jednak w tym regionalnym obrazie Ełk wypada słabo. Z danych GUS wynika, że dochód budżetowy na jednego mieszkańca miasta wyniósł zaledwie 6 307 zł, co plasuje go na przedostatnim miejscu w województwie. Dla porównania lider zestawienia – wiejska gmina Janowiec Kościelny – może pochwalić się wynikiem 13 831 zł na mieszkańca, czyli ponad dwa razy wyższym.
Miasto się rozwija, ale wydaje więcej, niż zarabia
Mimo tak niskich dochodów w przeliczeniu na mieszkańca Ełk pozostaje jednym z aktywnych inwestycyjnie miast regionu. Samorząd prowadzi liczne projekty infrastrukturalne, od modernizacji dróg, przez inwestycje w transport publiczny, po rewitalizację przestrzeni miejskiej.
Problem w tym, że tempo wydatków rośnie szybciej niż dochody. GUS podkreśla, że w 2024 roku gminy i miasta na prawach powiatu, do których należy Ełk, notują najmniejszy wzrost dochodów w regionie. W tym samym czasie gminy wiejskie, jak Szczytno czy Jedwabno, poprawiły swoje wyniki nawet o kilka tysięcy złotych na mieszkańca.
Podczas gdy Ełk i inne miasta powiatowe utrzymują się w dolnych partiach rankingu, gminy wiejskie coraz częściej stają się liderami rozwoju finansowego.
Najlepszym przykładem jest gmina Szczytno, która osiągnęła największy wzrost dochodów budżetowych w całym województwie – aż o 6 820 zł na mieszkańca. Gmina Jedwabno także utrzymuje się w ścisłej czołówce, notując wysoki poziom inwestycji i stabilne przychody.
W tym samym czasie Ełk, Giżycko i Kętrzyn znalazły się w strefie finansowej stagnacji, z dochodami na poziomie 6–6,5 tys. zł na mieszkańca, co stawia je daleko za średnią wojewódzką wynoszącą 7 821 zł.
Na co miasto wydaje najwięcej
Z raportu wynika, że największą część budżetów samorządów Warmii i Mazur, w tym również Ełku, pochłania oświata i wychowanie (ponad 25% wszystkich wydatków).
Kolejne pozycje zajmują transport i łączność oraz administracja publiczna.
GUS zaznacza, że aż 96,8% wydatków majątkowych w regionie przeznaczono na inwestycje. W przypadku Ełku oznacza to, że niemal każda złotówka z tej części budżetu trafiła w rozwój infrastruktury i lokalnych projektów.
Problem Ełku nie leży w braku działań, lecz w strukturze dochodów. Miasto zbyt mocno opiera się na subwencjach i dotacjach, a zbyt mało na własnych wpływach, czyli z podatków, opłat lokalnych czy działalności gospodarczej.
Dopóki nie uda się zwiększyć udziału dochodów własnych, Ełk będzie inwestował na kredyt, a nie z realnych zysków. W dłuższej perspektywie może to ograniczyć zdolność do realizacji kolejnych projektów.
Wnioski z raportu GUS
- Ełk – 6 307 zł dochodu na mieszkańca (2. miejsce od końca w województwie)
- Średnia wojewódzka – 7 821 zł
- Najbogatsza gmina – Janowiec Kościelny – 13 831 zł
- Najbiedniejsze miasto – Szczytno – 6 242 zł
Raport potwierdza, że Warmia i Mazury to region ogromnych kontrastów. W czasie, gdy gminy wiejskie zyskują finansową siłę, Ełk – jedno z największych miast województwa – znalazł się na końcu tabeli, co oznacza, że jest najbiedniejszym miastem w regionie.
Miasto ma potencjał, by ten trend odwrócić, ale potrzebna jest nowa strategia finansowa, oparta na wzmacnianiu lokalnej gospodarki, przyciąganiu inwestorów i zwiększaniu dochodów własnych.
Opracowała na podstawie GUS Renata Szymaszko







