Ja się pytam©- Bartosz Detkiewicz PO

reklama

 Centralizacja zadań samorządów?

W latach ubiegłych samorząd terytorialny obarczany był szeregiem zadań zleconych, za którymi niekoniecznie szły adekwatne środki do realizacji tych zadań. Dziś zmierza to w kierunku odwrotnym, mianowicie zadania są powoli odbierane i przechodzą one pod administrację rządową. Słyszymy, iż instytucje takie jak powiatowe stacje sanitarno — epidemiologiczne, zarządy melioracji i urządzeń wodnych, powiatowe inspekcje nadzoru budowlanego, wojewódzkie urzędy pracy, powiatowe urzędy pracy, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej i szereg innych, będą w kompetencjach administracji rządowej. Wcześniej starała się obowiązywać zasada jak najwięcej kompetencji w dół – czyli do samorządu; tak by dostęp do nich był jak najłatwiejszy, wg mnie najlepszy, najbliżej obywatela. Czy powrót do zasad, które obowiązywały przed 1989 rokiem (centralizacja), jest właściwy czy nie, jest to z uszczerbkiem dla samorządu i obywateli?[fruitful_sep]

 

 

Małgorzata Kopiczko SENATOR – PiS

W czasie licznych spotkań z wyborcami spotykam się z szeregiem problemów, jakie ich dotykają. Część dotyczy funkcjonowania oraz załatwiania spraw w wyżej wymienionych instytucjach. Obywatel w kontakcie z jednostkami samorządu czy administracji rządowej jest najważniejszy.

To Rząd Prawa i Sprawiedliwości, w którego pracach biorę czynny udział, od zawsze stawia dobro obywatela na najwyższym szczeblu. Nie zgodzę się, że dostęp do wskazanych instytucji będzie w jakimś stopniu utrudniony. Zmieni się jedynie organ zarządzający. W moim przekonaniu może to jedynie usprawnić, jak również ujednolicić działanie tych instytucji w skali kraju.[fruitful_sep]

 

 

 

Artur Urbański z- ca prezydenta Ełku

 

W mojej ocenie centralizacja niżej wymienionych urzędów zapowiadana przez administrację rządową nie będzie dobrym rozwiązaniem dla obywateli. Obecnie funkcjonujący model, który zakłada działalność tych instytucji na poziomie powiatu, powoduje, że służby te są blisko mieszkańców, a więc swoich klientów. To urzędy działające w samorządach najlepiej znają problemy lokalnej społeczności i najbardziej czują lokalny rynek.
Decentralizacja zadań, o których mowa, miała na celu usprawnienie działania tych instytucji w miejscu, gdzie wymagana jest ich interwencja. To urzędom funkcjonującym na miejscu najbardziej zależy na szybkim i efektywnym rozwiązywaniu lokalnych problemów. Zabranie tych służb z powiatów spowoduje spadek znaczenie administracji tego szczebla samorządu terytorialnego, oddali urzędy od obywateli i z pewnością obniży jakość ich usług. Centralne obsadzanie stanowisk może też doprowadzić do odejścia z urzędów wielu kompetentnych fachowców.
Moim zdaniem, kierunek działania każdej administracji rządowej powinien być odwrotny i prowadzić do tego, aby wszelkie urzędy funkcjonowały jak najbliżej obywatela.[fruitful_sep]

Robert Dawidowski Radny Powiatowy PO

 Nie widzę żadnych korzyści z centralizacji urzędów. Ostatnie lata pokazały, że instytucje zarządzane przez samorządowców są bardziej efektywne, lepiej zarządzane i tańsze, niż te zarządzane przez administrację rządową. Tutaj dobrym przykładem jest sytuacja szpitali w Ełku, gdzie jeden „wojskowy” podlega ministerstwu, a drugim na „Barankach’ zarządza spółka Pro-Medica, której właścicielem jest samorząd miejski.
Wiem, że obecnie trwają prace nad przeniesieniem urzędów pracy czy zarządów melioracji w gestię wojewodów i tutaj pojawiają się problemy, nie tylko takie — kto będzie zarządzał w przyszłości i czy będziemy podlegać pod Olsztyn, czy pod Warszawę; również to jak będą rozwiązane sprawy projektów unijnych, których „trwałość projektu” trwa kilka lat, co z majątkiem?
Samorządy przez ostatnie lata doposażyły i wyremontowały budynki za swoje pieniądze i zapewne nie przekażą swojego mienia Skarbowi Państwa. To znaczy, że wojewoda, przejmując zarządzanie instytucjami, będzie musiał kupić nowe komputery, czy znaleźć budynek na nową siedzibę. Moim zdaniem, takie nieprzemyślane do końca pomysły — odbieranie kompetencji samorządom, przyniosą same straty. Historia pokazuje, że korzyści z tego nie będzie.[fruitful_sep]

Komentarze

5 Komentarze

  • PO, bo to jest teraz jedyna prawdziwa alternatywa dla tego, co obecnie dzieje się w Polsce, a co czym prędzej trzeba zmienić. A z drugiej strony Pis, a raczej Ci co Pisem chcieliby by być, a im to nie wychodzi. Choć miło popatrzeć jak mają odmienne zdanie – choć wywodzą się z jednego stowarzyszenia.

    • Były i są najgorsze Partie PRAWICOWE!
      Zacietrzewienie walka o koryta przykład POPiS

      • Jak nie widzisz różnicy, to do okulisty, może jeszcze coś da się zrobić. PO to liberalne centrum! Pozdrawiam

  • Dla mnie szokiem jest twierdzenie PiSowskiej pani Senator, że to dobre rozwiązanie. Z tego, co wiem, to centralizacja była cechą państw totalitarnych. W państwach takich, jak dawny ZSRR czy faszystowskie Włochy centralizacja była podstawowym aspektem sprawowania władzy.

  • Jak zwykle POPiSy z jednej i drugie strony.
    Ciekaw jestem kiedy zabraknie Wam argumentów i skoczycie sobie do gardeł. ALE BĘDĄ „JAJA” ale nie te Wielkanocne !

Comments are closed.