W miniony czwartek, w godzinach porannych policjanci zostali poinformowani, o tym, że nieznani sprawcy włamali się do jednego z barów na promenadzie Jeziora Ełckiego i zabrali stamtąd laptopa, telefon komórkowy, pieniądze, a także alkohol i artykuły spożywcze. Nie pogardzili nawet przygotowanymi kotletami de volaille. Straty zostały oszacowane na kwotę blisko 2.500 zł.

Bezpośrednio po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli intensywne czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców. Już kilkadziesiąt minut później uwagę policjantów zwróciła kilkuosobowa grupa ludzi w różnym wieku, którzy w rejonie rzeki Ełk spożywali alkohol. Kryminalni podejrzewali, że osoby te mogą mieć związek ze zgłoszonym włamaniem. W trakcie legitymowania policjanci odnaleźli przy nich laptopa, reklamówkę z kotletami oraz piwo i różne inne napoje. Osoby te zostały zatrzymane w policyjnym areszcie. Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 31-letni mężczyzna i jego 23-letni znajomy. Obaj w momencie zatrzymani byli nietrzeźwi. Przeprowadzone badania u starszego z nich wykazało 2,3, a u młodszego 1,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że obaj byli już wcześniej karani za przestępstwa podobne, dlatego odpowiedzą w warunkach tzw. recydywy. Teraz grozi im kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.