Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny
Referendum w sprawie odwołania ze stanowiska wójta gminy Ełk Tomasza Osewskiego odbyło się 8 maja 2016 roku. Do wyborów (16 listopada 2014 roku) na wójta Osewski szedł z poparciem partii Prawo i Sprawiedliwość. Ta jednak 1 maja cofa wcześniej udzielone poparcie. Dlaczego?

 

„POPARCIE NA PROŚBĘ”
Zarząd Komitetu Prawa i Sprawiedliwości w Ełku zgodnie ze swoim statutem udzielił 1 września 2014 roku poparcia w wyborach samorządowym Tomaszowi Osewskiemu. Struktury lokalne PiS wstawiły się za nim w wyborach na prośbę samego startującego. Jak można wyczytać z uchwały zarządu, Osewski deklarował współpracę z ełckimi strukturami PiS oraz wskazywał na zbieżność jego programu samorządowego z programem pisowskim.

„NIE NAWIĄZAŁ WSPÓŁPRACY” – COFNIĘCIE POPARCIA
Argumenty, na jakie powołują się ełccy członkowie PiS w sprawie cofnięcia wcześniej udzielonego poparcia, to przede wszystkim brak nawiązania dostatecznej współpracy, niewywiązanie się z umowy. Jednocześnie członkowie wskazują, że nie chcą być odpowiedzialni za działania wójta Tomasza Osewskiego, gdyż spowodowały  niezadowolenie społeczne, którego wynikiem było majowe referendum. Uchwałę cofającą poparcie podpisali m.in. przewodniczący Komitetu Powiatowego PiS poseł Wojciech Kossakowski, Michał Tyszkiewicz oraz Paweł Grejcz — wymagane kworum do podjęcia uchwały w tej sprawie.

PO REFERENDUM
9 maja (dzień po referendum) Osewski przychodzi na spotkanie PiS. Zarzuca ełckim działaczom Prawa i Sprawiedliwości, że ci działają metodami ubeckimi i esbeckimi. Jako uzasadnienie podaje tę okoliczność, że nie uczestniczył w zebraniu, na którym cofnięto mu poparcie (jako że nie jest członkiem tej partii — PiS nie miało takiego obowiązku, aby zaprosić go na spotkanie, tym bardziej że przez wiele lat był prominentnym członkiem Platformy Obywatelskiej w Ełku oraz dyrektorem biura posła Andrzeja Orzechowskiego — PO). Według relacji zebranych, Osewski uważa, że cofnięcie mu poparcia jest więc nieważne, … i powołuje się na wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach, z którego, jego zdaniem, to wynikało.
Przypomnijmy:
Wójt Tomasz Osewski w trybie wyborczym, skierował sprawę do sądu przeciwko gazecie miasto-gazeta.pl, jakoby ta napisała nieprawdę w kwestii cofnięcia mu poparcia przez PiS. Zarzucił gazecie, iż opublikowany artykuł w kwietniowym numerze pt. „Nie będziemy oczerniać poprzedników” PiS COFA POPARCIE DLA TOMASZA OSEWSKIEGO?a konkretnie fragment:
Z wypowiedzi posła Wojciecha Kossakowskiego wynika, że samo wystawienie własnego kandydata można rozumieć jako cofnięcie udzielonego wcześniej Tomaszowi Osewskiemu poparcia. (…) – przedstawia nieprawdę
Informujemy, że wójt Tomasz Osewski przegrał w tej sprawie, a wyrok jest nieprawomocny.

Wójt jednak na zebraniu PiS (już po referendum) stwierdził, że sąd przyznał mu rację. Jeden z uczestników spotkania, który był obecny na sali sądowej w Suwałkach (członek PiS) zarzucił Osewskiemu w tej sprawie „wierutne kłamstwo, manipulację w obecności uczestników spotkania”.

KTO WEDŁUG KOGO POPEŁNIŁ PRZESTĘPSTWO?
Członek PiS zarzucił także Tomaszowi Osewskiemu łamanie prawa obywatelskiego poprzez nawoływanie mieszkańców gminy Ełk do nieuczestniczenia w referendum 8 maja. Natomiast sam Osewski, jak wynika z relacji świadków, zarzucił popełnienie przestępstwa przez Wojciecha Kossakowskiego — bo ten nawoływał do referendum.
Referendum jest formą demokracji bezpośredniej, którą gwarantuje nam Konstytucja RP. Art. 170 wyraźnie mówi: Członkowie wspólnoty samorządowej mogą decydować, w drodze referendum, o sprawach dotyczących tej wspólnoty, w tym o odwołaniu pochodzącego z wyborów bezpośrednich organu samorządu terytorialnego.(…) Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

POPARCIE BEZ POPARCIA?
Osewski w swoim wystąpieniu na spotkaniu PiS powołał się na oświadczenie sporządzone przed uchwałą w sprawie cofnięcia poparcia. Na dowód okazał pismo z podpisami kilku osób spoza partii i członków PiS. Jednak jak przyznał sam pan Bińczak, obecny na rozprawie sądowej, o pismo z podpisem poparcia poprosił sam Osewski, przed podjęciem uchwały cofającej poparcie. O akcji zbierania podpisów przez Tomasza Osewskiego nie zostały powiadomione ełckie władze partii.

BRZYDKI CZY ŁADNY? – CZYLI
„WYCIECZKI OSOBISTE”
Pan wójt Osewski, zwrócił się także na spotkaniu do Ryszarda Skawińskiego z tezą, że żywi on do niego urazę z powodu poparcia na senatora kandydatury Małgorzaty Kopiczko, a nie Skawińskiego. Na poparcie swojej tezy Osewski użył argumentu „że ze względu na swój wygląd R. Skawiński — w przeciwieństwie do p. Kopiczko, nie miałby szans w starciu z kandydatem PO – Markiem Konopka”.

Co na to Skawiński?
– W konkursie piękności bym nie wystartował ; -). Uważam jednak, że jest to szczyt chamstwa. Sięganie po takie argumenty, dotyczące czyjegoś wyglądu, świadczy o braku kultury. A wybory parlamentarne czy samorządowe to nie konkurs piękności. Uważam, że w ten sposób, Osewski poniżył panią senator Małgosię Kopiczko, sugerując, że dostała się do Senatu dzięki swojej urodzie?

DE GUSTIBUS NON EST DISPUTANDUM – O UPODOBANIACH SIĘ NIE DYSKUTUJE
Uroda czy nasz styl ubierania się to kwestia gustu, w której kulturalny człowiek nie wypowiada się, w szczególności nie powinien tego robić mężczyzna. Używanie takich argumentów to zazwyczaj brak odpowiedniej argumentacji.
Gdyby teza Osewskiego o urodzie kandydata była prawdziwa, to w ostatnich wyborach prezydenckich powinna wygrać „w cuglach” Magdalena Ogórek (SLD), w opinii powszechnej, najpiękniejszy wówczas kandydat na fotel prezydenta Polski. Bo co oznacza „ze względu na swój wygląd”? Być może nasze oko „cieszy się”, patrząc na coś/kogoś ładnego, ale trzeba pamiętać o tym, że „każda potwora ma swego amatora”

Komentarze

2 Komentarze

  • panowie politycy z powiatu elckiego, wasze miejsce to ulica a w reku miotelka

    • A wasze nierobie to szambo.

Comments are closed.