Radni w Starych Juchach otworzyli drogę do referendum

To może być początek końca wieloletnich rządów w gminie Stare Juchy. Podczas ostatniej sesji (30 czerwca) radni po raz drugi z rzędu nie udzielili wotum zaufania wójt Ewie Jurkowskiej-Kawałko. Wynik głosowania: 7 głosów „za”, 8 „przeciw”. Takie rozstrzygnięcie otwiera formalną drogę do referendum, w którym mieszkańcy mogą zdecydować o dalszym losie wójt.
reklama

Odwołanie w zasięgu ręki
Zgodnie z przepisami (art. 28aa ust. 10 ustawy o samorządzie gminnym), jeśli wójt nie otrzyma wotum zaufania dwa lata z rzędu, rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie jej odwołania. Warunek? Minimum 8 radnych musi zagłosować za uchwałą – tyle wynosi bezwzględna większość w 15-osobowej Radzie Gminy Stare Juchy.

Decyzja o ewentualnym referendum może zapaść nie wcześniej niż po 14 lipca, czyli dwa tygodnie po obecnym głosowaniu. Głosowanie nad uchwałą musi być imienne, a jego wynik – wiążący.

Wójt mimo trudności wybrana w II turze
Ewa Jurkowska-Kawałko wygrała ostatnie wybory samorządowe, które rozstrzygnęły się w drugiej turze. W bezpośrednim starciu pokonała swojego rywala, Piotra Bobrowskiego, różnicą zaledwie 90 głosów. W II turze na wójt oddało swój głos 841 mieszkańców gminy.

Aby referendum w sprawie odwołania wójta było ważne, musi w nim wziąć udział co najmniej 3/5 liczby osób, które brały udział w wyborach, w których wybrano odwoływany organ.

Na podstawie najnowszych danych liczba uprawnionych do głosowania wynosi 2 886, a osób, które oddały ważny głos na wójta, było 1 605. Oznacza to, że minimalna frekwencja w referendum, która zapewni jego ważność, to 963 osoby, czyli 60% z liczby wyborców biorących udział w wyborach.

Ponadto, aby wójt została odwołana, musi uzyskać ponad połowę ważnych głosów przy tej minimalnej frekwencji, co oznacza co najmniej 482 głosy „za” odwołaniem.

Podsumowując, jeśli w referendum udział weźmie co najmniej 963 wyborców, a co najmniej 482 z nich zagłosuje za odwołaniem, wójt zostanie odwołana.

Ostateczna decyzja, czy radni podejmą uchwałę o przeprowadzeniu referendum, zapadnie w najbliższych dniach i będzie miała kluczowe znaczenie dla dalszych losów wójt Ewy Jurkowskiej-Kawałko.