Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny

Radny Andrzej Surynt został kierownikiem działu w ECK

W Ełckim Centrum Kultury od nowego roku funkcjonuje nowy schemat organizacyjny. Wraz z nim pojawia się w stanowisko kierownicze, które obejmuje obecny radny Dobra Wspólnego Andrzej Surynt.

Dotychczas w tej jednostce pracowało 7 kierowników, teraz włącznie z radnym Suryntem będzie ich aż 8. W nowych schemacie pojawia się dział techniczno-organizacyjny, który ma swojego kierownika. Ale ten kierownik ma jeszcze pod sobą innych dwóch kierowników tzw. zespołów.

Radnego można zatrudnić w jednostce organizacyjnej takiej jak ECK, pod warunkiem, że nie będzie on kierownikiem, jego zastępcą lub nie będzie pełnił funkcji kierowniczych. Ustawa o samorządzie gminnym pozwala bowiem pracować radnemu na tzw. stanowisku szeregowym.

Zatrudnienie radnego budzi wiele wątpliwości. Czy gdyby Surynt nie był radnym DW, to nowe stanowisko też zostałoby utworzone? I czy znalazłoby się tam dla niego zatrudnienie?

Jak zatem znalazł się tam i nowy etat i nowy pracownik?

 — Jestem uczciwym ełczaninem — mówi Andrzej Surynt. — Z kulturą miałem do czynienia już wcześniej. Występowałem w spektaklach Teatru im. J. Węgrzyna w Ełku. Organizowałem też i nadzorowałem produkcję przedstawień. Pracę otrzymałem na podstawie wcześniejszych rozmów (jeszcze przed wyborami) i złożonego CV. Będę kierownikiem działu techniczno — gospodarczego. Nie widzę w tym nic złego. Z poprzedniego zakładu odchodziłem ze wzruszeniem i sentymentem. Tu, w ECK będę pracował za pensję porównywalną do poprzedniej. Bardzo ważne jest to, że też chcę coś zrobić dla Ełku, nawet poprzez pracę w ECK.
— Moja funkcja nie będzie kolidowała z pracą w radzie miasta. Nie będę już członkiem Komisji Edukacji i Kultury.  O to dlaczego mnie zatrudniono, proszę pytać panią dyrektor — tłumaczy radny.

Zapytaliśmy też dyrektorkę ECK, za jaką pensję będzie pracował obecny radny i dlaczego na stronie jednostki w zakładce „praca” widnieje zapis „Ełckie Centrum Kultury aktualnie nie poszukuje nowych pracowników ”.
Jednak do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Być może sama dyrektor nie wie, dlaczego przyjęła radnego do pracy?
Brak odpowiedzi ze strony Anety Werli jest też odpowiedzią, tym bardziej że stanowisko pracy będzie opłacane z pieniędzy publicznych. Bo Werla nie odpowiedziała nie tylko nam, ale także i mieszkańcom Ełku — naszym Czytelnikom.

Utworzenie nowego stanowiska i powołanie nowego kierownika w jednostce publicznej, zgodnie z ustawą, powinno być konkurencyjne, jasne i przejrzyste i, otwarte. Nawet jeżeli dyrektor uznała, że nowe stanowisko pracy jest potrzebne, to powinna dać ogłoszenie i dać możliwość innym osobom, aby złożyły ofertę.
Występuje tu ewidentnie brak transparentności naboru. To, że nie było przejrzystości podczas rekrutacji, bez wątpienia obciąża dyrektora tej placówki.

W takiej sytuacji, gdzie bliska politycznie osoba dostaje etat, a brakuje, wg naszej wiedzy, ogłoszenia o pracę, konkursu, otwartości każe zadać pytanie: czy etat był po prostu dla radnego załatwiony po tzw. politycznej znajomości?

Zwykły ełcki Kowalski prawdopodobnie nie wiedział, że takie stanowisko w ełckiej placówce kulturalnej się tworzy i będzie obsadzane. Sam Surynt przyznał w rozmowie z nami, że na temat jego etatu rozmowy toczyły się jeszcze przed wyborami samorządowymi.

Wypaczenie samorządności?
Zatrudnianie radnych, którzy sprawują mandat kontrolny, w spółkach miejskich czy jednostkach organizacyjnych, jest w naszej ocenie wypaczeniem samorządności. Można nawet pokusić się o złośliwość i przewrotnie zapytać.
Kto w końcu  kogo będzie kontrolował? Surynt jest jednym z  kierowników ECK, ale jego przełożonym jest Aneta Werla, przełożonym Werli jest Tomasz Andrukiewicz. Organem kontrolnym nad Andrukiewiczem i Werlą jest rada miasta w tym i Andrzej Surynt z mandatem radnego. Powstaje więc niejasny układaniec — przekładaniec.

Patrząc jednak na to z innej strony, to czy dyrektor Anecie Werli potrzebny jest na etacie radny? To jest nawet niezręczna sytuacja, bo z takiego radnego na etacie, to taki trochę szpieg się robi, nie wiadomo czy donosić nie będzie? Trudno też go może być zmotywować do pracy, bo przyjdzie taki na godzinę albo dwie, posiedzi i powie, że obowiązki radnego idzie pełnić, i co mu zrobisz?  🙂 I powstaje taka „święta krowa” nie do ruszenia.  🙂

Natomiast w całej tej sytuacji najistotniejszą dla nas sprawą jest to, czy radny powinien czerpać profity z jednostki, nad którą powinien sprawować nadzór oraz brak czystej i klarownej procedury przy przyjęciu do pracy Andrzeja Surynta.

Notka
Andrzej Surynt jest radnym miejskim drugą kadencję. Wywodzi się ze środowiska kościelnego, jest także silnie związany z Dobrem Wspólnym. W ostatnim czasie był też kandydatem DW na przewodniczącego Rady Miasta w Ełku.
Podczas jednej z debat publicznych organizowanych przez stowarzyszenie Adelfi wyznał, że można się z nim spotkać w ramach dyżurów radnego w kościele oraz zostawić w nim pytanie lub prośbę o kontakt — Parafia Ducha Świętego przy ul. Kilińskiego.

Teraz będziecie go mogli spotkać w ECK.

Komentarze

198 Komentarze

  • Minęło sporo czasu od wyborów. I co pan takiego zrobił dla miasta panie piekarz.

  • Panie surynt jak chciał pan zostac radnym pod drzwiami stał aby na niego podpisać i co pan zrobiłeś dla nas chociaż 1rzecz pozytywna chodzi mi o Kilińskiego tu gdzie pan mieszkał proszę przejść się i zobaczyć to nadaje się do uwagi

  • Te całe D.W i mafia kościelna to wstyd dla miasta.

    • Popieram, czysta prawda.

  • Mało kto już czyta te gazetkę. Moi znajomi kiedy im pokazałem byli zaskoczeni. Ale zachwytu nie było. Skaczą z kwiatka na kwiatek tym samym odstraszają czytelników.

  • Dawno nikt nie pytał.jak tam pieczywo czy rośnie.

  • I co, zadowolony pan Surynt z nowej roboty?

    • No bardzo czyści wycieraczki szczotka ryżową 😀 to jest taki kabaret, że tylko to nagrać i puścić na 25 lecie MULATKI haha

  • I to jest awansik. Robić jako mistrz na produkcji na 3 zmiany, a teraz od 7 do 15 i to w biurze w gajerku. Jak jest sesja to na godzinkę czy dwie wpadnie do biura i idzie. Ciekawe jak się z tym czuję, że posadke dostał tylko i wyłącznie ze względu na znajomości a nie z kompetencji? Nie głupio mu? Nie wstyd? Na korytarzach ECK aż huczy.

    • Patrz żeby ci żyłka nie pękła z zazdrości albo gul nie skoczył za mocno, bo potem to już tylko na komunalny, a nie lepiej spokojnie żyć?

      • Oj Terenia Terenia nikomu tutaj gul nie skoczy. Zylka też nie pęknie, bo czego tutaj zazdrościć? Pracą tego stanowiska nie osiągnął. Tylko i wyłącznie znajomością 😉

    • Przecież nikt nie jest głupi i za co ten awans i dodatkowe stanowisko jeszcze kierownika my nie jesteśmy głupcami już na pana nikt nie zaglosuje

Comments are closed.