— Sodoma i gomora, co tu się wyprawia — alarmuje Czytelniczka. — Przy Armii Krajowej i Wawelskiej już drugi rok trwają jakieś roboty. Podwórko kopali, położyli krzywo płytki, a teraz na nowo robią. Ludzie siedzą w kurzu, syfie i brudzie! Wycięli drzewa, zostawili chyba tylko trzy, a przy okazji i krzaki. Jest taki blok stary, gdzie mieszkają ludzie biedniejsi. I ci ludzie urządzili tam piękny ogródeczek, zawsze go podziwiałam. Zamiast ten ogródek zostawić, a to był pasek tylko, przy oknach, gdzie rosły malwy, to wycięli „wsio” w pień. I płytki chodnikowe na całej tej szerokości położyli. Sami starsi ludzie tam mieszkają. Trzeba było im ławeczki postawić, bo gdzież oni będą na promenadę „zasuwać”?

— Jedna pani, z którą rozmawiałam, mówiła, że udało się im uratować jedną jarzębinę, bo się już zabierali do jej wycięcia — kontynuuje Czytelniczka. — Inny pan z Wawelskiej wyniósł picie ptakom. Okazało się, że po karmniku i drzewku, takim malutkim, świeżo posadzonym, śladu nie ma. Płakał… Ludzie się przyzwyczaili. To było ich życie całe. Te drzewa sadzili mieszkańcy tych bloków 60 lat temu. Nie podoba mi się to!

Po telefonie Czytelniczki udaliśmy się na miejsce. Udało się nam porozmawiać z tamtejszymi mieszkańcami. Jedni na pytanie o remont wzruszali tylko ramionami i nie chcieli podjąć dyskusji. Drudzy, przeciwnie.

— Tutaj, pod moim oknem rosła pigwa — wskazuje mieszkaniec Wawelskiej. — Latem okna nie można było otworzyć, bo zaraz w domu latało pełno meszek. Cieszę się, że już tej pigwy nie ma. Za to mają tu być posadzone inne krzewy. — Część drzew została wycięta, ale z tego, co mi wiadomo, było to konsultowane z mieszkańcami — kontynuuje mężczyzna. — Sam nie brałem udziału w konsultacjach. Słyszałem, że na miejscu wyciętych drzew, mają być nowe nasadzenia. Osobiście jestem zadowolony z tego remontu i ze zmian, które będą tu wprowadzone. Prace remontowe przy realizacji zagospodarowania podwórek Wawelska 1-15 będą prowadzone do końca sierpnia – jak poinformował zastępca prezydenta Artur Urbański. Ich koszt to 1 300 076 zł — dla całego kompleksu.

— Zakres prac obejmuje wykonanie odwodnienia i oświetlenia terenu (15 słupów), nowej nawierzchni dróg dojazdowych i chodników, wykonanie parkingów — mówi Artur Urbański. — Odnowione zostanie ogrodzenie placu zabaw, jak również zamontowane zostaną nowe zabawki (6 sztuk — piaskownica, huśtawki, bujaki i zjeżdżalnia). Wykonane zostaną nowe trawniki i dodatkowe nasadzenia drzew i krzewów. Wykonywana rewitalizacja podwórek ma na celu podniesienie jakości życia i poziomu bezpieczeństwa lokalnej społeczności, i taki efekt, w postaci dobrze oświetlonego i zagospodarowanego terenu, zamierzamy osiągnąć.

Przed wykonaniem remontu, a w trakcie przekazywania wykonawcy placu budowy, jak zapewnia zastępca prezydenta Ełku, zaproszeni zostali przedstawiciele poszczególnych wspólnot mieszkaniowych w celu przekonsultowania planowanych działań. — Większość uwag mieszkańców została przyjęta do realizacji — dodaje Urbański.

Chodzi m.in. o wykonanie dodatkowego dojazdu do istniejących parkingów, korektę układu dróg dojazdowych, obniżenie poziomu trawników i zabezpieczenie przed nadmiernymi opadami wód deszczowych w postaci dodatkowych studni chłonnych.