Wśród wyborców panuje przekonanie, że osoba zaangażowana w lokalne inicjatywy społeczne – dokarmiająca bezdomnych, organizująca festyny czy aktywizująca sąsiadów – automatycznie będzie dobrym radnym. Tymczasem to duże uproszczenie, które prowadzi do mylenia pojęć i oddawania głosu na osoby, które mogą być świetnymi społecznikami, ale brakuje im umiejętności wymaganych w pracy samorządowej.
Społecznik a radny – dwie różne role
Społecznik to ktoś, kto działa oddolnie, często kierując się pasją i chęcią pomagania innym. Organizuje wydarzenia, wspiera potrzebujących, buduje więzi w lokalnej społeczności. To działania cenne, lecz ich charakter jest inny niż funkcja radnego, która wymaga znajomości prawa, zarządzania budżetem, analizy dokumentów czy negocjowania z władzami na różnych szczeblach. Społecznik działa emocjami i chęcią poprawy życia innych, natomiast radny musi umieć patrzeć na sprawy pragmatycznie, podejmować trudne decyzje i myśleć strategicznie.
Dlaczego wyborcy mylą role?
Powód tej pomyłki jest prosty – działania społeczne są bardziej widoczne i bezpośrednie. Łatwo zauważyć osobę, która organizuje zbiórki czy angażuje się w pomoc sąsiadom. Trudniej dostrzec kompetencje związane z analizą budżetu czy zrozumieniem procesów legislacyjnych, bo te są mniej spektakularne, a ich efekty widoczne dopiero po czasie. Społecznicy często świetnie prezentują się w mediach społecznościowych, budując swoją rozpoznawalność, podczas gdy osoby o kompetencjach administracyjnych, ale mniej medialne, pozostają w cieniu.
Nie wystarczy dobra wola
Dobry radny powinien posiadać zestaw kompetencji umożliwiających skuteczne działanie w strukturach samorządu, w tym znajomość przepisów prawa, co pozwala tworzyć lokalne uchwały i podejmować decyzje zgodne z regulacjami, zrozumienie finansów publicznych, niezbędne do zatwierdzania budżetów i efektywnego gospodarowania środkami, oraz umiejętności negocjacyjne i strategiczne, dzięki którym potrafi współpracować z różnymi środowiskami i planować działania długofalowo.
Wybory samorządowe to czas, w którym powinniśmy kierować się kompetencjami kandydatów, zadając pytania o ich zrozumienie zasad funkcjonowania samorządu, doświadczenie w zarządzaniu oraz umiejętność analizowania problemów i proponowania realnych rozwiązań, zamiast skupiać się wyłącznie na ich popularności czy działaniach społecznych.
Lokalna polityka wymaga pragmatycznych liderów, którzy potrafią działać skutecznie w ramach systemu, a nie tylko tych, którzy dobrze wyglądają w roli społeczników.