Podczas wczorajszej Komisji Infrastruktury i Rozwoju Gospodarczego oraz dzisiejszej Komisji Budżetu radni miejscy Krzysztof Wiloch, oraz Ireneusz Dzienisiewicz zwrócili uwagę na zwiększenie wydatków związanych z obsługą długu o dodatkowe 2 mln 443 tys. zł.
[su_spacer size=”30″]
Informacja o gwałtownym wzroście kosztów odsetek znalazła się w projekcie zmian w budżecie oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej (WPF). Przedstawicielka urzędu miasta oraz skarbnik, którzy odpowiadali na pytania radnych, poinformowali, że za dodatkowymi kosztami stoi wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie wskaźnika WIBOR 6M. Pół roku temu wynosił on ok. 0,24 %, a obecnie jest na poziomie 4,96 %. Na wysokość odsetek od miejskiego długu składa się wspomniany WIBOR 6M + marża wynosząca od 0,6 % do 1,0 %.
[su_spacer size=”30″]
Z całej tej sytuacji wyłania się dość ponury obraz przyszłości finansowej Ełku. W tym roku tylko na odsetki wydamy ponad 5,5 mln zł. Co gorsza, ostateczna kwota, może być wyższa. Słuchając wypowiedzi Prezesa NBP oraz czytając oficjalne analizy banków, wysokie stopy procentowe pozostaną z nami przez co najmniej kilka lat. Żeby dopełnić kasandrycznej wizji, na rok 2023 miasto przewidziało na odsetki 2,8 mln zł, co może się okazać kwotą o 3 – 4 mln zł niższą od tej,którą faktycznie będziemy musieli zapłacić.
(BieDA)