foto: Adam Sobolewski

Oda do młodości w ełckim ratuszu

reklama

Na pierwszej sesji dziecięco — młodzieżowej rady miasta Ełku powiało świeżością, zapałem i ciekawymi planami. Czy doczekają się one realizacji?

Dzień Dziecka odmienia młodych i tych starszych. W czwartkowe przedpołudnie 1 czerwca duża sala konferencyjna w ełckim ratuszu stała się królestwem młodych samorządowców. Reprezentanci uczniowskich społeczności ełckich podstawówek i gimnazjów wcieli się w role radnych. Pod czujnym okiem miejskich włodarzy zebrali się dla omówienia spraw, które ich nurtują, podjęli też odpowiednie uchwały.

— W takim dniu czujemy, że możemy coś zmienić wokół nas, że nasze pomysły są ważne, a mamy przecież spojrzenie trochę inne niż dorośli — uważa Ola Gastoł ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Ełku, uczestniczka obrad młodzieżowej rady.[fruitful_sep]

Bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla uczniów ełckich szkół, rozwój bazy turystycznej czy też konkretne rozwiązania infrastrukturalne na ełckich osiedlach – te tematy znalazły się w centrum zainteresowań młodych samorządowców. Czy na Osiedlu Północ II słabo wykorzystane i zagospodarowane boiska pomiędzy wieżowcami mogą się zamienić w wybieg dla czworonogów? Czy można coś zrobić, żeby zlikwidować docierający w nozdrza ełczan odór dobiegający z podmiejskiego „bakutilu”? Głowy młodych ludzi są pełne pomysłów. Czy są one realistyczne?

— Zgłoszone podczas tej sesji sprawy wymagają zastanowienia się i konsultacji — uważa Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. – Obrady młodych rajców to doskonała lekcja samorządności nie tylko dla nich, ale też dla dorosłych.

 

Fot. Adam Sobolewski