Próba odwołania Lewickiej niezgodna z prawem?

reklama

Mieszkańcy sołectwa Buczki-Szeligi chcą odwołania Ewy Lewickiej. Lewicka pełni funkcję sołtysa już 14 lat, w roku ubiegłym mieszkańcy powierzyli jej stanowisko po raz czwarty. Nikt nie miał zastrzeżeń co do jej działalności, do czasu, kiedy, zdaniem Tomasza Osewskiego, przestała wspierać działania wójta.

Z POMINIĘCIEM SOŁTYSA
O planach odwołania sołtysa, Ewa Lewicka, jak sama twierdzi, dowiedziała się przypadkiem, podczas zebrania, zorganizowanego 8 lutego przez wójta.
– Na tablicy ogłoszeń we wsi zamieszczone zostało, bez mojej wiedzy, ogłoszenie o zebraniu wiejskim, podpisane przez Radę Sołecką – opowiada Ewa Lewicka. – Byłam zdziwiona, gdyż zgodnie ze statutem, zwołanie zebrania, jak również powiadomienie o jego terminie i miejscu leży w kompetencjach sołtysa. Wiedziałam, że wójt chce się spotkać z mieszkańcami i czekałam na jego telefon. Nie zadzwonił. Pominął mnie — po prostu.
Na zebraniu, na Ewę Lewicką, czekały kolejne niespodzianki.
– Zebranie otworzył pan Łałak (zastępca sołtysa) – mówi Ewa Lewicka. – Przecież ja tam byłam! To ja powinnam przewodniczyć zebraniu!
BO NIE LUBI WÓJTA?
– Pan wójt, Tomasz Osewski, któremu przekazane zostało prowadzenie zebrania, zaczął mnie atakować — opowiada Lewicka. – Zarzucił mi, że chodzę z grupą referendalną i zbieram podpisy za odwołaniem wójta. Zarzucił mi również, że nie wspieram działań wójta, a przecież z ustawy wynika, że jestem organem pomocniczym wójta. Wstałam i powiedziałam, że to nieprawda! Uczestniczę przecież w posiedzeniach komisji i sesjach, gdzie zabieram głos w sprawach ważnych dla mieszkańców! Wszystko dla dobra wsi! A, że chodzę z grupą referendalną? To nie przestępstwo!
Wtedy, jak wynika z relacji Ewy Lewickiej, miała wstać członkini Rady Sołeckiej, pani Kowalewska i powiedzieć „mytakiego sołtysa nie chcemy”. – To był jeden głos za moim odwołaniem, drugi należał do pana Łałaka — mówi Lewicka. – Wniosek był już przygotowany…

 

ZARZUTY? ALE JAKIE?
Ewa Lewicka nie wie, jakie zarzuty są jej stawiane. Wniosku, pod którym podpisali się mieszkańcy, nie otrzymała do dziś. Członkowie Rady Sołeckiej, pan Łałak i pani Kowalewska, na zadane przez nas telefonicznie pytanie „Jakie są zarzuty wobec pani sołtys?”, nie potrafili odpowiedzieć.
Odwołanie sołtysa jest równoznaczne z odwołaniem Rady Sołeckiej. Głosując za odwołaniem Lewickiej, pan Łałak i pani Kowalewska, zagłosują tak naprawdę za własnym odwołaniem.
MIESZKAŃCY MAJĄ PODZIELONE ZDANIA
Zapytaliśmy mieszkańców sołectwa Buczki-Szeligi, co myślą o odwołaniu Lewickiej?
– Mnie to nie interesuje – mówi jeden z mieszkańców Szelig. – Ludziom się nie podobała, to ją odwołali. – Nie będę rozmawiał na ten temat – mówi inny mieszkaniec Szelig. – Pójdę na głosowanie w sprawie odwołania, ale nie powiem czy będę na tak, czy na nie.
– Pani Lewicka dużo zrobiła dla naszej wsi – mówi mieszkanka Buczek. – Angażowała się w sprawy mieszkańców, starała się o środki na remonty, organizowała spotkania integracyjne. Nie mam żadnych zastrzeżeń do jej działalności. A że chodziła z grupą zbierającą podpisy za odwołaniem wójta? To jej sprawa. Każdy ma prawo do własnego zdania.
ODWOŁANIE NIEZGODNE Z PRAWEM
16 lutego Ewa Lewicka otrzymuje pismo. Dowiadujemy się z niego, że oficjalny wniosek o odwołanie sołtysa Szelig i Buczek wpłynął do Urzędu Gminy 9 lutego. Pani Lewicka ma zawiadomić mieszkańców, 14 dni przed wskazanym terminem, o zebraniu w sprawie odwołania sołtysa, które ma odbyć się 6 marca. W porządku obrad przewidziane są… wybory nowego sołtysa. Ciekawe. Odwołanie i wybory jednego dnia? Pomyłka, czy też próba złamania prawa? Statut sołectwa mówi jasno, że w razie odwołania sołtysa to Rada Gminy (stosowną uchwałą) zarządza ponowne wybory. Jednak to wójt zawiadamia na piśmie o nowych wyborach, jednocześnie przekraczając swoje kompetencje (wybory w gestii rady gminy).
25 lutego Ewa Lewicka otrzymuje kolejne pismo z tą samą sygnaturą, zmienioną datą. Dowiadujemy się z niego, że nastąpiła zmiana porządku obrad. Zgodnie z procedurą musi teraz upłynąć kolejne 14 dni, aby mogło odbyć się spotkanie z mieszkańcami. Zebranie wyznaczone na 6 marca będzie więc nieważne. Prawdopodobnie zostanie złożona skarga do wojewody, w celu sprawdzenia całej procedury odwoławczej.
Zapytaliśmy wójta, Tomasza Osewskiego, dlaczego nie powiadomił Ewy Lewickiej, że chce się spotkać z mieszkańcami i nie poprosił o zwołanie przez nią spotkania? Nie odpowiedział na to pytanie, podobnie jak i na inne, dotyczące nieprawidłowości w przebiegu wiejskiego zebrania (takich jak m.in. brak porządku obrad, czy listy obecności). Nie ustosunkował się też do pytań: W jakim zakresie Ewa Lewicka nie wspiera działań wójta? Dlaczego do tej pory pani sołtys nie otrzymała wniosku o odwołanie z zarzutami, jakie są jej stawiane? Dlaczego, jako funkcjonariusz publiczny, musiała wystąpić z pisemnym wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej zarzutów w sprawie jej odwołania? Oraz, dlaczego w piśmie z 16 lutego widnieje informacja o wyborach sołtysa i jednocześnie tego samego dnia, o tej samej godzinie zwoływane jest zebranie wiejskie w sprawie odwołania pani Lewickiej?

A.Czarnecka

Komentarze

7 Komentarze

  • nasza gmina jest bardzo podzielona, chyba najlepiej bedzie jak nie bedzie ani jednego ani drugiego. potrzeba kogos nowego.

  • faktyczne zadłuzenie gminy na koniec 2015 roku wynosiło 21 693 mln. Budżet uzykał pozytywna opinie RIO. Osewski po objęciu stanowiska wprowadził ludzi w błąd, dokladając do długu, roszczenia pana Kozi. I innych osób. Załozył z góry ze sprawy będą przegrane. Tylko dlaczego. Moze za obietnice budowy osrodka zrowia i karetkę pogotowia. Chociaz nie jestem za Polkowskim, to za Osewskim tez nie. Deficyt za poprzedniego wynosil okolo 2 mln. Na teraz wynosi on 6.5 miliona ( władował tyle w obligację)- Wychodzi na to że to obecny robi dług a winę chce zwalic na polkosia.Chwali się ze splacił ponad milion długu- co wynika z wieloletniej prognozy, natomiast w obligacjach 2,5 raza tyle. Mam wrazenie, ze robi się z nas durniów, ale my swój rozum mamy

  • zadłuzenia jest ponad troche 20 milionów, reszta to marketing.Załozmy ze gmina jest mi winna 100 milionów, czy to ma oznaczać żę gług gminy wynosi 120 milionów? Czy zelezy to od dobrych prawników???

  • a ile jest zadłuzenia w gminie?

    • Na pewno w gminie udziela ci info. W cholerę. Jesli osiągnie zasluzenie pewien pulap do gminy wchodzi komisarz. I koniec zabawy. A ci co rozwalili kasę nie ponoszą żadnych konsekwencji. Żal mi ludzi którzy mysla ze pan p. Byl super świetnym wlodarzem. Przykro mi ze idą jak gęsi i plota to co im ktos powie przy sklepie. Można iść do gminy i dowiedziec sie faktów. Kwoty nie kłamią. Ludzie klamia kwoty nie. Wiec każemy kro powie zle slowo na ose radze dowiedziec sie jak bylo naprawde. Smutne. Ze w gminie elk nie dbają o dobro gminy tylko jak slepe gęsi wierzą w bzdety opowiadane. Dlug siegal ok 20 milionów. Doklanie nie wiem. A poprzedni wójt pdebral gminę jak byla na plusie. Co roku gmina byla zadluzana na wiejskie imprezki nagrody i stanowiska. Jak można kogoś oceniać po roku. Szczerze to moje uznanie za zaoszczędzenie takiej kasy. Bede bronić pana Tomka bo niesłusznie go oskarżają

  • Nie moze pan p. pogodzić sie z utrata stanowiska. Ciekawe co komu obiecał ze teraz musi odzyskać stanowisko zeby to dać 🙂 i schudl biedaczek…. Ojej jak przykro. Moim zdaniem brak honoru. Gmina zadluzona po uszy a mieszkańcy mysla ze z powietrza wziely sie dlugi. Jesli odwolaja osewskiegp za kilka lat nie bedzie gminy. Bedzie komisarz i ciekawe co powiedzą. Szkoda gadać. Trzeba wlaczyc myślenie. Pan Tomek ma wady jak każdy ale cenie go za to ze zaczął oszczędzać i splacac dlugi a nie co roku powiekszac dlug. Obudźcie sie ludzie!

  • Proszę się nie martwić ,z tego co słyszałam ma odbyć sie referendum w sprawie odwołania wójta , także w końcu przestanie zatruwać zycie innym ludziom, miejmy nadzieje

Comments are closed.