Radni gubią się w procedurach: Nie rozróżniają interpelacji od zapytania

Nowa kadencja w samorządach zawsze niesie ze sobą świeże nadzieje i oczekiwania, ale również wyzwania. Jednym z nich, niestety, jest umiejętność skutecznego korzystania z narzędzi kontrolnych dostępnych radnym – w szczególności zapytań i interpelacji. Choć różnica między tymi dwoma pojęciami może wydawać się subtelna, w praktyce ma ogromne znaczenie dla efektywności pracy samorządu i przejrzystości działania lokalnych władz.
reklama

Obserwacje z Ełku i innych samorządów powiatu ełckiego, wskazują na to, że wielu radnych nie do końca rozumie, do czego służą te narzędzia i jak z nich korzystać. Świadczą o tym liczne przypadki zamiany ról tych instrumentów, co prowadzi do dezinformacji i niepotrzebnego przeciążenia administracji.

Zapytania i interpelacje – teoria a praktyka

Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, zapytania i interpelacje mają być składane na piśmie i wymagają odpowiedzi w terminie do 14 dni. Jednak diabeł tkwi w szczegółach: zapytania służą bieżącym, konkretnym sprawom – takim, które mogą być wyjaśnione szybko i zwięźle, jak choćby pytania o harmonogram remontów czy decyzje dotyczące lokalnych inwestycji. Tymczasem interpelacje powinny dotyczyć bardziej złożonych zagadnień, które wymagają szczegółowej analizy i formalnej odpowiedzi – spraw takich jak polityka zarządzania miastem czy decyzje wpływające na rozwój gminy.

W teorii jest to jasne rozróżnienie, które powinno pozwolić na efektywne zarządzanie lokalnymi sprawami. W praktyce jednak wiele złożonych interpelacji dotyczy spraw trywialnych.

Skutki niewłaściwego używania narzędzi kontrolnych

Brak zrozumienia tych różnic może prowadzić do absurdów. Przykładem mogą być zapytania, które powinny być interpelacjami, lub interpelacje dotyczące błahostek, takich jak stan ławek w parku. To nie tylko marnowanie czasu urzędników, którzy muszą przygotować szczegółowe odpowiedzi na sprawy drugorzędne, ale również zmniejszenie efektywności samorządu, który traci czas i energię na kwestie źle sformułowane przez radnych.

Potrzeba edukacji i odpowiedzialności

To, co dzieje się, jest sygnałem alarmowym. Radni muszą zrozumieć, że ich rola nie polega jedynie na składaniu zapytań dla samego ich składania. Skoro podjęli się reprezentowania swoich wyborców, powinni robić to świadomie, rozumiejąc narzędzia, które mają do dyspozycji. Niezbędna jest edukacja radnych w zakresie prawa samorządowego oraz lepsze zrozumienie zasad działania lokalnych władz.

Apel do radnych

Dlatego apeluję: drodzy radni, zanim złożycie zapytanie lub interpelację, zastanówcie się, do czego te narzędzia naprawdę służą. Pytajcie, kiedy potrzebujecie informacji na bieżące sprawy, a interpelacje składajcie, kiedy chcecie kontrolować istotne działania władz. Tylko w ten sposób zapewnicie efektywną pracę samorządu i będziecie rzetelnie wypełniać swoją funkcję na rzecz mieszkańców.

Komentarze