Przejrzystość procedury, zaskakujące ingerencje
25 marca 2025 r. do Rady Miasta Ełku wpłynęła skarga dotycząca rzekomych nieprawidłowości w jednej z ełckich szkół. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji – zgodnie z procedurami – skierowała zapytania do prezydenta oraz kierownika jednostki oświatowej. Odpowiedzi nadeszły w terminie, a skarżący zostali poinformowani o możliwości udziału w posiedzeniu komisji.
8 kwietnia komisja stwierdziła, że sprawą już zajmuje się właściwy organ – Sąd Rodzinny i Nieletnich – i nie stwierdziła uchybień ze strony prezydenta. Zgodnie z zasadami, zarekomendowano uznanie skargi za bezzasadną.
Wydawało się, że temat został formalnie i merytorycznie zamknięty. A jednak nie dla wszystkich.
Przewodniczący wychodzi przed szereg
Wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, przewodniczący rady Michał Tyszkiewicz postanowił podważyć stanowisko komisji. Choć nie jest członkiem Komisji Skarg, Wniosków i Petycji – a jej członkowie działali zgodnie z przepisami – Tyszkiewicz wystąpił z własną inicjatywą, kierując pismo do miejskiego radcy prawnego już po zakończeniu prac komisji. Celem uzyskania opinii prawnej, która miała najwyraźniej posłużyć jako narzędzie do zdjęcia uchwały z porządku obrad. Warto też dodać, że swoje zdanie, sprzeczne z działaniem komisji, wyraził radca prawny.
Prawnik – zgodnie z oczekiwaniami – przygotował opinię, która wpisywała się w linię argumentacyjną przewodniczącego. Jednak to nie przekonało radnych. Gdy na sesji Tyszkiewicz zgłosił wniosek o usunięcie uchwały z porządku obrad, spotkał się z wyraźnym sprzeciwem. Nawet część radnych klubu Dobra Wspólnego – z którego sam się wywodzi – zagłosowała przeciwko jego propozycji.
Głosowanie, które mówi wszystko
Rezultat głosowania mówi sam za siebie:
Za zdjęciem uchwały z porządku obrad: 8 radnych (Awramik Ewa, Bania Krzysztof Zbigniew, Karaś Rafał, Kemicer Nikodem Wacław, Surynt Andrzej, Tyszkiewicz Michał Zdzisław, Wasilewski Dariusz, Wiloch Krzysztof Zbigniew|)
Przeciw: 11( Banasiuk-Gierasimiuk Jolanta Maryla, Cegiełka Łukasz, Dzienisiewicz Ireneusz, Gałązka-Szejda Aleksandra, Hasulak Andrzej Marek, Klimowicz Robert, Orzechowski Andrzej, Sawczyński Mirosław, Szejda Aleksandra Barbara, Szelążek Włodzimierz, Wszeborowska Agnieszka)
Wstrzymujących się: 0
Brak głosu: 1 (Aneta Wolna)
Nieobecnych: 3
Co istotne – przeciwko Tyszkiewiczowi zagłosowali także przedstawiciele jego własnego środowiska politycznego. Taka sytuacja nie zdarza się często i jest wyraźnym sygnałem, że przewodniczący utracił polityczne zaufanie w tej konkretnej sprawie.
Po odrzuceniu wniosku Tyszkiewicza, radni bez większych kontrowersji przegłosowali uchwałę zgodną z rekomendacją Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.
Próba sił czy nieprzemyślany manewr?
Zachowanie Michała Tyszkiewicza może budzić uzasadnione pytania o granice uprawnień przewodniczącego rady i jego rozumienie roli, jaką pełni w samorządzie. Komisje działają na mocy prawa, a ich wnioski – choć mogą być przedmiotem debaty – powinny być traktowane z należytą powagą. Tymczasem Tyszkiewicz, zamiast wesprzeć pracę komisji, wyraźnie próbował narzucić własną interpretację, obudowaną dodatkową opinią prawną, która nijak nie zmieniała faktu, że cała procedura została przeprowadzona rzetelnie i zgodnie z obowiązującym prawem.
Czy była to próba politycznego wpływu? Czy może próba pokazania siły? Jedno jest pewne – zakończyła się fiaskiem.
Komentarz redakcyjny
To nie pierwsza sytuacja, w której Michał Tyszkiewicz podejmuje kontrowersyjne decyzje, próbując wywierać wpływ na procesy, które powinny pozostać niezależne. Jednak tym razem granice zostały wyraźnie przekroczone – i zostało to zauważone przez radnych. Pokaz siły okazał się pokazem słabości. W samorządzie liczy się merytoryka, nie ambicje. Tę lekcję przewodniczący Tyszkiewicz powinien dziś odrobić. I to w trybie pilnym.