Tradycyjnie już po świętach Bożego Narodzenia kapłani z ełckich parafii udają się z wizytą duszpasterską i odwiedzają swoich wiernych. Kolęda to czas, kiedy to możemy mieć pewność, że ten jeden raz w roku to kapłan przychodzi do wiernych. O tym, jak przygotować się do wizyty duszpasterskiej można dowiedzieć się np. ze strony internetowej swojej parafii. Ale można się też dowiedzieć ile włożyć do koperty. I chociaż ta ofiara na kościół cieszy się coraz gorszą sławą i część diecezji w Polsce zrezygnowała z brania kopert z pieniędzmi, to w Ełku ta „tradycja” nadal obowiązuje.
O sytuacji w jednej z ełckich parafii poinformował nas Czytelnik.
—To, co przeczytałem na stronie internetowej mojej parafii, bardzo mnie zniesmaczyło — mówi. — Sam zdecyduję ile mam dać, bez względu na to, czy mnie stać, czy nie. To też jakieś nieporozumienie, aby były na „Barankach” dwa kościoły. Na jeden już dawałem, wybudowali drugi i wychodzi na to, że na ten drugi też mam dawać — mówi zdenerwowany mieszkaniec osiedla Jeziorna. — Dam, kiedy i ile będę chciał.
Na stronie parafii pw. św. Jana Pawła II w Ełku widnieje oto taki komunikat:
„Podczas kolędy mamy okazję złożyć ofiarę na Kościół według możliwości (proponowana ofiara nienakazana, ale kogo stać to proszę 100 zł). W tym roku zebrane pieniądze przeznaczymy na budowę Domu Parafialnego. Ofiara kolędowa jest dobrowolna — to wyraz wdzięczności za posługę kapłanów w parafii.
Zachęcam, aby podczas wizyty kolędowej każda rodzina zamówiła (zarezerwowała) przynajmniej jedną Mszę św. o błogosławieństwo w rodzinie, czy też w intencji bliskich zmarłych. (Ofiarę za Mszę można złożyć później). „
Coraz więcej wiernych chciałoby, aby to wspólna modlitwa i rozmowa były jedynymi elementami kolędy a ofiara na kościół była nie zwyczajem, a chęcią. I pewnie też dużo zależy do postawy księdza. Są też w Ełku parafie, gdzie nie określa się kwoty, gdzie dobrowolnie znaczy dobrowolnie.
na podstawie żródła:http://elk-jp2.diecezja.elk.pl/4-niedziela-adwentu-wigilia-bozego-narodzenia-24-grudnia-2017r/