Prezes Świtu uspokaja: spółdzielnia pracuje w sposób niezakłócony

W ubiegłym tygodniu zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Świt w Ełku złożył do rady nadzorczej rezygnację z pełnienia funkcji. Tydzień przed rezygnacją zarządu pracę wypowiedziała główna księgowa. Informację potwierdził szef rady nadzorczej Marcin Radziłowicz.
reklama

Przypomnijmy:

Pod koniec września prezesi zarządu Tomasz Jurek oraz Krzysztof Filipkowski złożyli rezygnację z pełnienia swoich funkcji z dniem 30 listopada 2022 r.

Powodem rezygnacji, jak podał Radziłowicz, są „względy zdrowotne i prywatne”.

W przestrzeni publicznej pojawiła się informacja, że rezygnacja złożona w tym samym czasie przez obu panów, ma niejako wywrzeć presję na radę nadzorczą w kwestii podwyższenia poborów prezesom. Ten „ruch” stawiałby RN, jak i członków SM pod ścianą.

Prezes Tomasz Jurek kategorycznie zaprzecza tym pogłoskom: dementujemy informację dotyczącą podwyżek dla zarządu. Nie były prowadzone i nie są planowane żadne rozmowy na temat podwyższenia wynagrodzenia zarządu — mówi.

Złożenie rezygnacji przez prezesów wzbudziło niepokój wielu członków spółdzielni. Niektórzy uważają, że planowana i finalizowana pod kątem formalnym inwestycja budowy kotłowni, jak i trudny czas na rynku to zły moment na wybory nowego zarządu. Mieszkańcy obawiają się najgorszego, a mianowicie tego, czy ich mieszkania będą dostatecznie ogrzane. Boją się także kolejnych podwyżek czynszów.

— Obecnie spółdzielnia pracuje w sposób niezakłócony, a zarząd na bieżąco realizuje swoje obowiązki — informuje prezes Tomasz Jurek i dodaje: ostateczne decyzje dotyczące funkcjonowania zarządu spółdzielni zostaną podjęte na posiedzeniu rady nadzorczej.

Ta została zwołana na 10 października.