Biedroń nie będzie kandydował w Słupsku. Idzie po więcej?

reklama

Szanowni Państwo,
Do części z Państwa z pewnością dotarły już informacje, że nie będę kandydował w zbliżających się wyborach na urząd prezydenta miasta.

To nie była łatwa decyzja. Z dumą mogę powiedzieć, że w te cztery lata udało nam się stworzyć miasto, które jest sprawnie zarządzane i odpowiada na potrzeby mieszkanek i mieszkańców. To w Słupsku poznałem prawdziwe problemy i wyzwania, z którymi na co dzień mierzą się Polki i Polacy. Problemy i wyzwania, których często politycy z Wiejskiej nie dostrzegają.

Nie podjąłbym tej decyzji, gdybym nie miał pewności, że pozostawiam Słupsk w najlepszych rękach. Od czterech lat moją najbliższą współpracowniczką jest Krystyna Danilecka – Wojewódzka, wiceprezydentka miasta. To wieloletnia radna, dyrektorka szkoły, przedsiębiorczyni. Osoba nieugięta, pracowita i niebywale kompetentna. Jestem pewien, że nie tylko utrzyma Słupsk na właściwym kursie, ale poprowadzi miasto do licznych sukcesów.

Jak Państwo się domyślacie, zdecydowałem tak, bo rozpoczynam nowy rozdział. Czas na pracę nie tylko dla Słupska, ale także dla całej Polski!

Jeżdżąc po kraju, słyszałem dużo rozgoryczenia sytuacją polityczną, ale jeszcze więcej pomysłów, jak uczynić Polskę lepszą. Czułem twórczą energię Polek i Polaków. To olbrzymi, niewykorzystany potencjał. Dlatego w najbliższym czasie udam się w podróż po Polsce, by zaprosić do współpracy wszystkie osoby, które – tak jak ja – chcą zmiany. Chcę razem z nimi budować bliski ludziom, nowoczesny program dla Polski. Polska dziś potrzebuje odnowy!

Zachęcam również, do obejrzenia wystąpienia, w którym opowiadam więcej o motywach mojej decyzji [link do orędzia] oraz transmisji jutrzejszej konferencji prasowej (4 września) o godz. 13:30 na moim profilu na Facebook’u.

Dziękuję i do zobaczenia

Robert Biedroń
robertbiedron.pl