Zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, radni oraz wójt zobowiązani są do corocznego składania oświadczeń majątkowych. Dokumenty te powinny zostać złożone do końca kwietnia i opublikowane niezwłocznie w BIP, gdzie są dostępne do wglądu dla obywateli.
Tymczasem – choć od zakończenia terminu zaraz minie miesiąc – w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Ełk próżno szukać jakichkolwiek oświadczeń za 2024 rok. Brakuje zarówno dokumentów radnych, jak i samego wójta.
Obowiązek, nie dobra wola
Publikacja oświadczeń majątkowych to nie gest dobrej woli, ale ustawowy obowiązek, który służy przejrzystości i kontroli społecznej nad działalnością osób publicznych. Dokumenty te pozwalają mieszkańcom sprawdzić, czy osoby sprawujące władzę nie osiągają korzyści majątkowych w sposób nieuprawniony i czy ich decyzje nie są podejmowane w konflikcie interesów.
Zaniechanie publikacji rodzi pytania – zarówno o powody opóźnienia, jak i o stan przestrzegania zasad etyki i prawa przez władze samorządowe.
Możliwe konsekwencje
Brak publikacji oświadczeń majątkowych w ustawowym terminie może wiązać się z konsekwencjami prawnymi. W skrajnych przypadkach może zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne lub administracyjne. Co istotne, brak ujawnienia informacji w terminie może skutkować nawet utratą mandatu – choć w praktyce dzieje się to rzadko.
Mieszkańcy mają prawo oczekiwać od swoich przedstawicieli przejrzystości, odpowiedzialności i przestrzegania prawa. Gdy tych elementów brakuje, zaufanie społeczne zostaje nadszarpnięte, a lokalna demokracja traci na wiarygodności.
Redakcja sprawdza, dlaczego oświadczenia majątkowe radnych nie zostały dotąd opublikowane w BIP. Ustalamy, czy mamy do czynienia z formalnym opóźnieniem, brakiem przejrzystości, przeniesieniem ich do innej zakładki czy może próbą obejścia zasad jawności życia publicznego. Do sprawy wrócimy.