EŁK: Więcej za psa, nieruchomości i środki transportu

reklama

Więcej za psa, nieruchomości i środki transportu zapłacą od 1 stycznia 2016 roku mieszkańcy Ełku. Taką decyzję podjęli radni na dzisiejszej sesji. Za podwyżkami głosowało 21 osób, przeciw – 2. Zdecydowane „nie” dla podwyżek powiedzieli: Dariusz Dracewicz i Michał Tyszkiewicz.  Zgodnie z przyjętymi uchwałami opłata za posiadanie psa wzrośnie o 2zł. Każdy właściciel czworonoga zapłaci 65zł rocznie (stawka obecna to 63zł). Podatek od nieruchomości wzrośnie średnio o 1,1proc., zaś podatek od środków transportu – o 3proc. Uchwały przyjęte zostały większością głosów. Za podwyżkami głosował m.in. Krzysztof Wiloch

Jak nie było – muszą być, czyli inflacją w deflację!

Krzysztof Wiloch
Krzysztof Wiloch

– Temat związany z podatkami jest szczególnie istotny, ponieważ dotyczy wszystkich mieszkańców miasta – mówił podczas sesji Krzysztof Wiloch. – Osobiście dokonałem analizy stawek podatkowych od roku 2008 do 2015. Stwierdzam, że na przestrzeni tych lat, wzrost podatków nie był wyższy, niż stopień inflacji. Niemniej jednak analizując propozycję podwyżek, nie sposób nie zauważyć, że przez ostatnie 7 miesięcy mieliśmy małą deflację – 0,7 proc. Niektóre stawki podatków proponowane są na poziomie najwyższym, dopuszczalnym w kraju. Choć propozycja podwyżki opodatkowania dla lokali mieszkalnych wynosi 3,3proc., to dla osób najmniej zarabiających, (a takich jest sporo w Ełku), jest ona nieakceptowalna. Na komisji budżetowej głosowałem przeciwko podwyżkom. Co mnie przekonało do tego, że dzisiaj zagłosuję „za”? Trzeba pamiętać, że przez ostatnie 2 lata nie było w ogóle żadnych podwyżek podatku. Stopień podwyżki, przeciętny, we wszystkich tytułach to jest 1,1proc. Na jedno 50-metrowe mieszkanie podniesienie podatku to jest 1zł rocznie. Dla działalności gospodarczej – 10zł w skali roku.

Argumenty radnego Wilocha nie przekonały Dariusza Dracewicza i Michała Tyszkiewicza, którzy podwyżkom powiedzieli zdecydowane „nie”!

 

rzecznik-konsumentow-dracewicz-183377
Dariusz Dracewicz

– Dlaczego „nie”?- Po pierwsze, sytuacja na ełckim rynku pracy jest tragiczna – mówi Dariusz Dracewicz.  – Druga sprawa – minusowa inflacja. Trzecia – odbije się to wszystko, jeśli chodzi o podatek od nieruchomości, na czynszach spółdzielczych. Uważam, że podwyżki będą miały dosyć spory wpływ na budżety domowe, dlatego jestem im przeciwny. W ogóle nie przekonują mnie argumenty radnego Wilocha. Rozumiem, że miasto potrzebuje pieniędzy na dalszy rozwój, ale z drugiej strony, nikt się nie przejmuje szarym człowiekiem. Nie byłbym przeciwko, gdyby w mieście otworzyły się dwie, trzy fabryki i ludzie mieliby pracę. Ale w obecnej sytuacji – mówię nie.

 

Podobnego zdania jest radny Michał Tyszkiewicz.

tyszkiewicz_maly
Michał Tyszkiewicz

– Jestem przeciwny podnoszeniu podatków, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że w Polsce mamy deflację od blisko 1,5 roku – mówi Michał Tyszkiewicz. – Warto wziąć również pod uwagę, obwieszczenie ministra finansów, określające maksymalne stawki podatku od nieruchomości. I tam (w uchwale Rady Miasta – przyp. Autora) te stawki mamy w kilku kategoriach maksymalne, już więcej nie da się podnieść. Trzeba też wziąć pod uwagę, że w tej chwili jesteśmy jeszcze przed konkursami unijnymi, więc żadne większe inwestycje nie będą w tym roku realizowane. Nie ma więc potrzeby podnoszenia podatków.

Za podwyżkami głosowali: Ewa Awramik, Tomasz Dawidowski, Ireneusz Dzienisiewicz, Jan Gróndwald, Piotr Karpienia, Nikodem Kemicer, Robert Klimowicz, Tomasz Kłoczko, Andrzej Koc, Dorota Kruszewska, Wojciech Kwiatkowski, Irena Markowska, Paweł Odolecki, Joanna Porucznik, Tomasz Przekop, Mirosław Sawczyński, Jan Stradczuk, Andrzej Surynt, Dariusz Wasilewski, Krzysztof Wiloch i Bogusław Wisowaty.

Czar