fOT: UM EŁK

Goście z Kalifornii odwiedzili Ełk

reklama
Prezydent Tomasz Andrukiewicz spotkał się z gośćmi ze Stanów Zjednoczonych, którzy będąc na urlopie w Polsce, postanowili odwiedzić również Ełk. Wśród nich był również Pan Józef — ełczanin mieszkający od ponad czterdziestu lat za granicą.

Pan Józef, wyjeżdżając z Ełku 41 lat temu, był jeszcze nastolatkiem. Nie spodziewał się, że miasto tak bardzo się zmieni. Pierwszy raz, po 33 latach nieobecności przyjechał w rodzinne strony w 2008 roku. Już wtedy razem z żoną Emily zakochali się w naszym mieście. Natomiast dzisiaj oboje przyznają, że takich zmian się nie spodziewali…

fOT: UM EŁK
fOT: UM EŁK

Wraz z grupą przyjaciół z Kalifornii postanowili przylecieć do Polski na wakacje. Zaplanowali wizytę m.in. na Mazurach, w tym w Ełku. Podczas  spotkania z prezydentem Tomaszem Andrukiewiczem rozmawiali o zrealizowanych w ciągu ostatnich lat inwestycjach, pozyskanych funduszach z Unii Europejskiej, rozwoju gospodarczym, rynku pracy, turystyce, ełczanach oraz haśle promocyjnym „Ełk – tu wracam”.

Prezydent opowiedział też trochę o historii miasta i wyjaśnił, że nazwa EŁK pochodzi od jaćwieskiego słowa „łek”, które wówczas oznaczało białą lilię wodną. Wspomniał również, że jest takie powiedzenie: „Ełk krótko się pisze, krótko się mówi, lecz długo pamięta”. Pan Józef wraz z żoną Emily i przyjaciółmi śmiejąc się, przyznali, że podjęli już pierwsze próby przeliterowania nazwy po polsku i na pewno o Ełku nie zapomną.