Izolacja społeczna oraz zamknięcie klubów, pubów i restauracji sprawiły, że sprzedaż, jak i spożycie alkoholu w czasie pandemii mocno spadło.
W zeszłym roku w Ełku obroty ze sprzedaży alkoholu spadły o prawie 14,5 proc. – informuje Urząd Miasta Ełku. Wiąże się to ze spadkiem spożycia, które w przeliczeniu na 1 mieszkańca wyniosło 11,7 litra spirytusu, czyli prawie o 2 litry mniej niż w 2019 roku.
W 2020 roku w porównaniu do 2019 r. obroty ze sprzedaży alkoholu spadły o 14,45% i wyniosły one ponad 73,6 mln zł. Spadła również całkowita (o 13,69 proc.) oraz jednostkowa (o 14,22 proc.) ilość spożytego w Ełku alkoholu. W zeszłym roku mieszkańcy miasta oraz turyści skonsumowali łącznie ok. 724 tys. litrów spirytusu, czyli ok. 115 tys. litrów mniej niż w 2019 roku. Z tego wynika, że na jednego mieszkańca Ełku przypadło 11,7 litra wypitego spirytusu, czyli o 1,94 litra mniej niż rok wcześniej.
Aktualnie na terenie Ełku funkcjonują 179 punkty sprzedaży alkoholu. Sprzedaż detaliczną w sklepach prowadzi łącznie 120 punktów, natomiast pozostałe 59 to punkty sprzedaży alkoholu w gastronomii.
W Ełku w 2020 roku dochody z tytułu wydawania zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych wyniosły ok. 1,453 mln zł. W styczniu bieżącego roku z tytułu I raty opłat za zezwolenia na sprzedaż alkoholu w Ełku wpłynęło ponad 683 tys. zł, czyli o ok. 28 tys. zł więcej niż w roku ubiegłym — czytamy na urzędowej stronie.
Środki z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczane są na realizację programów przeciwdziałania alkoholizmowi i narkomanii.

źródło: UM EŁKU