Propozycja współpracy dla dobra mieszkańców Ełku i powiatu ełckiego, zgodnie z wolą wyborców — to oferta ełckiego PiS-u skierowana do polityków Dobra Wspólnego.
Jak wygląda powyborczy pejzaż w naszym mieście? Wygrało Dobro Wspólne i Tomasz Andrukiewicz, świetny wynik uzyskała Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość również cieszy się z osiągniętych rezultatów.
— Chcielibyśmy podziękować za głosy oddane na nas — mówi Wojciech Kossakowski, poseł i szef ełckiego PiS-u. — W Ełku uzyskaliśmy bardzo dobry wynik. Poprawiliśmy nasze notowania i stan posiadania radnych, zarówno w mieście, jak i w powiecie. Prawica odniosła przytłaczający sukces, gdyż łącząc dwa ugrupowania prawicowe, czyli Dobro Wspólne oraz PiS jest to około 70 proc.
— Wyniki wyborów samorządowych potwierdziły dominację ugrupowań prawicowych w naszym regionie — dodaje Ryszard Skawiński, sekretarz ełckiego PiS-u. – Mamy około 2/3 mandatów w radzie miasta i radzie powiatu. Popierany przez nas na prezydenta miasta Tomasz Andrukiewicz uzyskał ponad 70 proc. i wygrał w pierwszej turze. Spokojna i merytoryczna kampania oparta na programach otwiera nieograniczone możliwości współpracy obozu prawicy, czyli PiS-u i Dobra Wspólnego. Deklarujemy otwartość oraz chęć współpracy z samorządowcami Dobra Wspólnego. Dzięki temu uzyskamy wzmocniony efekt synergii. Nie wolno nam z tego zrezygnować oraz zaniedbać, gdyż rysuje się historyczna szansa konsolidacji sił i środowisk prawicowych na naszym terenie.
Ełccy działacze PiS-u zwracają się do Tomasza Andrukiewicza, prezydenta miasta, o objęcie patronatem działań zjednoczeniowych po stronie Dobra Wspólnego.
— Zjednoczenie prawicy w Ełku należy do naszych priorytetów — dodaje Ryszard Skawiński. — Apelujemy do środowisk, organizacji i osób o poglądach prawicowych do włączenia się do działa zjednoczenia.
— Możliwość zawarcia takiej koalicji gwarantuje dobrą współpracę z rządem — uważa Wojciech Kossakowski. — Byłoby to dla miasta i powiatu bardzo korzystne.
Posłowi Wojciechowi Kossakowskiemu zadaliśmy pytanie, czy Tomasz Andrukiewicz bez poparcia PiS-u wygrałby wybory prezydenckie w pierwszej turze.
— Nie mnie to oceniać, o tym zadecydowali wyborcy — mówi Wojciech Kossakowski. — Myślę, że nasze poparcie mu nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie. W naszym odczuciu, przy tak dobrych notowaniach PiS-u i tych wszystkich działaniach, jakie prowadzi rząd, przełożyło się to też na poparcie dla Tomasza Andrukiewicza. Koalicja Obywatelska miała przecież swojego kandydata. Myślę, że naturalną sprawą jest dalsza współpraca dwóch ugrupowań, które wspierały się wzajemnie podczas kampanii wyborczej. Decyzja jest teraz po stronie Dobra Wspólnego.
— Istnieje dynamika życia społecznego, którą bardzo trudno jest opisać i nie możemy zgadywać, w jakim stopniu pomogło prezydentowi poparcie PiS-u – zauważa Ryszard Skawiński. – Nasze poparcie dla Tomasza Andrukiewicza oznaczało też, że nie wystawiliśmy konkurencyjnego kandydata, który mógłby przecież zabrać mu głosy wyborców.
Po wyborach w Ełku możliwych jest kilka koalicji i scenariuszy. Wkrótce przybliżymy je naszym Czytelnikom.
Tekst i zdjęcia Adam Sobolewski