„Łańcuch Światła” w Ełku

reklama

Wczoraj, grupa ełczan zgromadziła się przed Sądem Rejonowym w Ełku, aby wyrazić swój sprzeciw w sprawie wprowadzanego przez PiS projektu ustawy dotyczącego zmian w Sądzie Najwyższym.

Ełczanie włączyli się do akcji  „Łańcuch Światła’.  Zgromadzeni zapalili świece, które symbolizują czyste intencje manifestujących w obronie polskiego sądownictwa. Nie było krzyków ani transparentów. Była zaduma i dyskusja.

 

Jak mówi Ewa Nowicka organizatorka tej manifestacji, protest jest przeciw zawłaszczaniu sądów i nie tylko.

[su_audio url=”http://miasto-gazeta.pl/wp-content/uploads/2017/07/ewa-nowicka-1.mp4″]

 

Adam Dobkowski, który uczestniczył w manifestacji, swój udział argumentuje tym, że to, co dzieje się obecnie w kraju to zamach na sądy.

– Łamanie konstytucji, ustawy, które są wprowadzane, a dotyczą sadów, są niekorzystne dla nas obywateli. To wszystko, co się dzieje teraz, odbije się na nas wszystkich za parę lat — podsumowuje Dobkowski.

Prezydent Duda zapowiedział we wtorek po południu, że nie podpisze nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, jeśli wcześniej nie zostanie uchwalona, proponowana przez niego zmiana w ustawie o KRS.

Wczoraj, podczas drugiego czytania projektu ustawy o SN poprawki zgłosili politycy PiS, jak i innych ugrupowań. Posłowie PO złożyli ponad 300 poprawek, Nowoczesna ponad 1000. Te, trafiły dziś rano do komisji sprawiedliwości. Ustawa o SN jest ciągle procedowana.

Po krótkiej manifestacji ełczanie przenieśli zapalone znicze i świeczki pod pomnik w Miejskim Parku Solidarności. Sprzeciwiający się nowej ustawie twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem tej spornej sytuacji jest veto prezydenta Polski.