Nasza interwencja okazała się skuteczna? Urząd zrobi to, czego chcieliśmy

reklama

Na początku maja zgłosił się do nas mieszkaniec ul. Grodzieńskiej, z interwencją w sprawie poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. Problem, być może błahy, ale przegapiony, faktycznie może doprowadzić do nieszczęśliwego wypadku.

Chodzi o przejście dla pieszych (pasy) na wysokości budynku Grodzieńska 14. Piesi zbliżający się do tego przejścia są niewidoczni dla kierowców jadących w kierunku skrzyżowania ulic Kajki, Grodzieńskiej i Tuwima, bo przechodniów zasłaniają dwa duże kontenery na śmieci. — Aby bezpiecznie przejść na drugą stronę jezdni, trzeba porządnie się „wychylić”, aby sprawdzić, czy nie ma w pobliżu zbliżającego się pojazdu —poskarżył się dziennikarzowi, mieszkaniec osiedla.

Jako że nigdy nie lekceważymy naszych Czytelników, a każdy Wasz problem jest dla nas ważny, wysłaliśmy propozycje kilku rozwiązań sytuacji do miejskiego urzędu. Nasze pytania skierowaliśmy do Artura Urbańskiego z-cy prezydenta Ełku, 16 maja.

Panie Prezydencie — piszemy w zapytaniu,

„Czy w najbliższym czasie planowane są prace remontowe na ul. Grodzieńskiej ? Dlaczego pytam? Chodzi o przejście dla pieszych (pasy) na wysokości budynku Grodzieńska 14. Piesi zbliżający się do tego przejścia są niewidoczni dla kierowców jadących w kierunku skrzyżowania ulic Kajki, Grodzieńskiej i Tuwima, bo zasłaniają ich dwa duże kontenery na śmieci. Wiele razy widziałam wybiegające zza tych kontenerów prosto na jezdnię małe dzieci. Mieszkańcy ul. Grodzieńskiej uważają, że na tym przejściu jest naprawdę niebezpiecznie. Może jest możliwość przesunięcia tego przejścia w inne — bezpieczniejsze miejsce? Albo przesunięcia kontenerów na śmieci? A może miasto planuje np. montaż w tym miejscu progów zwalniających — takich jak na ul. Tuwima? Jeśli nie, to może warto to rozważyć?
Proszę o ustosunkowanie się do powyżej przedstawionego problemu i odpowiedź do piątku, 18 maja 2018 r. Z wyrazami szacunku, Agnieszka Czarnecka”.

E-mail wysyłamy 16 maja. Dodatkowo 21 maja wykonujemy telefon do Urbańskiego, w celu przypomnienia sprawy.

[su_audio url=”http://miasto-gazeta.pl/wp-content/uploads/2018/05/urbański_04.m4a”]

— Ja dopiero wczoraj (20 maja) miałem okazję to przeczytać. No i tam się będziemy musieli przejechać. […] Nie do końca wiem, bo my nie mieliśmy do tej pory sygnałów jakichś takich od mieszkańców. Ja się dziś z drogowcem przejadę i zobaczę jak to wygląda i będę mógł się odnieść do tego— mówi z-ca prezydenta Ełku, w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem miasto-gazety.pl Agnieszką Czarnecką,

Przeogromnie miłą niespodzianką jest dla nas to, że już 23 maja, (dziś), czyli zaledwie 8 dni po naszym e-mailu, czytamy oto taką informację umieszczoną na stronie internetowej UM:

23 maja
Będzie bezpieczniej na ul. Grodzieńskiej
W związku z sygnałami zgłaszanymi przez mieszkańców ul. Grodzieńskiej, dotyczącymi niebezpiecznego przejścia dla pieszych, zasłoniętego aktualnie kontenerem na odpady, Urząd Miasta Ełku podejmie rozmowy z Zarządem Spółdzielni „Świt” w Ełku na temat zmiany jego lokalizacji. Celem rozmów będzie również wprowadzenie selektywnej zbiórki odpadów, a tym samym zamiana dużego kontenera na mniejsze, z podziałem na różne rodzaje odpadów.
Zmiana lokalizacji kontenerów, zgodnie z wnioskami mieszkańców przyczyni się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa poprzez odsłonięcie przejścia dla pieszych. Natomiast selektywna zbiórka odpadów do ochrony środowiska.

Taki fakt cieszy. Jak się okazuje, urząd bardzo szybko zareagował na problem mieszkańców. Zaledwie w 8 dni, po naszej interwencji, urząd publicznie informuje, że pochyli się nad rozwiązaniem problemu. Świadczą o tym słowa „ […] Urząd Miasta Ełku podejmie rozmowy z Zarządem Spółdzielni „Świt” w Ełku na temat zmiany jego lokalizacji”. I pisze prawdę, że podjął interwencję w związku z sygnałami mieszkańców ulicy Grodzieńskiej. Wszak dziennikarzem interweniującym w tej sprawie jest pan Staś, jak i sama dziennikarka – oboje są bowiem mieszkańcami tej ulicy. Pojawia się tylko pytanie, czy gdyby nie było w tym interwencji dziennikarza, to reakcja byłaby równie szybka, jak informacja o niej na stronie UM. Chociaż dotyczy tylko przestawienia „kubła” na śmieci.

Jak się okazuje, dzięki naszej interwencji szybko pojawiło się zobowiązanie, że problem, który wcześniej był niedostrzegany, ma szansę na rozwiązanie.Jesteśmy więc porażeni naszą skutecznością ; -). Jeżeli urząd poprawi jeszcze czas reakcji załatwiania sprawy, to być może będzie rozpatrywał interwencje jeszcze przed ich zgłoszeniem. ; -) . Sprawę będziemy monitorowali i polecamy się na przyszłość. 😉

Komentarze

2 Komentarze

  • Faktycznie , Redakcja uratowała ludzkość przed zagładą . Wystarczyło zadzwonić do Administracji Spółdzielni , która mieści się w Okrąglaku , kilka kroków od tak bulwersującego śmietnika . Sezon ogórkowy i nie ma prawdziwych tematów ?

  • Wow gratuluję, dawno nie czytałam tak poruszającego tekstu, normalnie nagrode pulicera powinniście dostać 😉

Comments are closed.