zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Obowiązujący taryfikator jest surowy dla nietrzeźwych rowerzystów

Z pewnością nieprzyjemnie jest zapłacić 2500 złotych mandatu za jazdę rowerem. Kluczem do uniknięcia takiego mandatu jest bycie trzeźwym podczas kierowania rowerem. Jednak nie wszyscy przestrzegają tych przepisów. Tak jak nietrzeźwy 32-latek zatrzymany w gminie Kalinowo. Rowerzysta miał ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
reklama

Podobnie, jak w przypadku innych środków transportu, jazda na rowerze wymaga odpowiedzialności i rozsądku. Alkohol wpływa na koordynację ruchową, refleks i możliwość oceny sytuacji na drodze. Powoduje to, że nietrzeźwi rowerzyści są podatni na upadki i obrażenia ciała.

Po drugie, rowerzyści mogą być zagrożeniem dla innych użytkowników dróg.

Choć powszechnie rower może wydawać się prawie niewinnym środkiem transportu, to jednak zdarzenia z tego roku w powiecie ełckim pokazują, że rowerzyści brali udział aż w 50 % wszystkich wypadków drogowych. Dlatego wyjeżdżając na drogi, wszyscy musimy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo tej grupy.

Rowerzyści nie są zwolnieni od odpowiedzialności prawnej. I za swoje niewłaściwe zachowania mogą ponieść konsekwencje. I to kosztowne… A niechlubnych przykładów nie brakuje.

 Pod koniec sierpnia, policjanci na terenie gminy Kalinowo zatrzymali kierującego rowerem, który zdecydowanie nie mógł utrzymać prostego toru jazdy. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obowiązujący taryfikator jest surowy dla nietrzeźwy rowerzystów. Przewiduje grzywnę nie mniejszą niż 2500 złotych. I takim mandatem został ukarany 31-latek.

Komentarze