Stwierdzenie, że czytanie uczy i rozwija, nie jest nowością. To, że bez czytania się uwsteczniamy, mamy coraz większe problemy z rozumieniem i pojmowaniem świata też nie jest zaskoczeniem — twierdzi Robert Klimowicz.
A jednak w naszym kraju coraz mniej osób sięga po książkę, coraz więcej ludzi nie jest w stanie powiedzieć, kiedy cokolwiek przeczytało … i skutki tego są coraz bardziej widoczne. Szczególnie dotkliwie efekty nieczytania widoczne są wśród dzieci, które mają coraz większe kłopoty z językiem polskim. Jak alarmują fachowcy, słabo go znają, porozumiewają się skrótami, często mówią nieprawidłowo.
Oczywiście pojawia się szereg programów ogólnokrajowych typu „Cała Polska czyta dzieciom”, w które włączają się także lokalne samorządy, ale zdaniem Klimowicza — radnego miejskiego, to za mało.
— W naszym mieście potrzebna jest spójna i dobrze przemyślana koncepcja wspierania czytelnictwa — uważa radny.
Na Komisji Oświaty Rady Miasta zaproponował rozpoczęcie prac nad Programem Wsparcia Książki i Rozwoju Czytelnictwa w Ełku, a w związku z tym powołania specjalnej rady przy prezydencie miasta, która opracowałaby taką koncepcję. Jednocześnie przedstawił kilka swoich pomysłów, co mogłoby się znaleźć w takim programie, m.in.:
Pierwsza książka mojego dziecka – dla każdego urodzonego w Ełku.
Obniżenie podatku od nieruchomości (może czynszu w lokalach miejskich) na pewien okres dla księgarni w Ełku.
Przeznaczenie środków na coroczne nagrody prezydenta miasta dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych czytających najwięcej – na podstawie danych Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Złota karta biblioteczna dla uczniów czytających co najmniej 35 książek rocznie – uprawniającą do np. darmowego korzystania z basenu, 50 proc. zniżki w czymkolwiek organizowanym przez jednostki miejskie i stowarzyszenia z grantów miejskich.
Strefa wolnego czytania – certyfikowane miejsca w Ełku, w których spokojnie można czytać książki – ze specjalnym miejscem do czytania (oznaczone i może z jakąś specjalną ozdobną ławą). Celem jest rozgłos akcji „Ełk, miasto przyjazne książce”.
Przyznanie dodatkowej puli środków dla bibliotek szkolnych na zakup lektur szkolnych – obecnie biblioteki są mocno niedofinansowane.
Dodatkowa pula na granty dla organizacji przygotowujących akcje wspierające czytelnictwo w mieście – zgłoszona została już odpowiednia poprawka do programu współpracy samorządu miejskiego z organizacjami pozarządowymi i została przyjęta przez Komisję.
Możliwość udzielania grantów przez Miejską Bibliotekę Publiczną.
Moja książka – pomoc samorządu miejskiego w wydaniu własnej książki – recenzja, pomoc korektora, ewentualne dofinansowanie w ramach grantów rozdawanych przez bibliotekę miejską.
— To tylko wstępnie przedstawione pomysły, które może warte by były rozważenia i uwzględnienia w programie — tłumaczy Klimowicz.
Aby zachęcić do czytania, zdaniem Klimowicza, potrzeba jest stworzenia systemu nagradzającego, który będzie motywował do obcowania z książką, a jednocześnie pozwoli na działania szerszego spektrum. Niestety nie tylko mało czytamy, ale istnieje także problem czytania ze zrozumieniem. — Strefa czytania, która mogłaby powstać w Ełku, gromadziłaby ludzi, którzy dzieliliby się przeczytanymi lekturami. Dałoby to możliwość dyskusji oraz interpretacji przeczytanych książek. Ważne jest też jak czytać i jakie przesłanie niesie książka. „Co autor miał na myśli”— może wywołać ciekawą dyskusję — rozważa pomysłodawca projektu. W Internecie takie strefy powstają — myślę, że warto podać przykład grupy „Ełk — tu czytam” stworzonej na Facebooku przez Anię Dubicką, do której z każdym dniem należy coraz więcej osób.
Pojawił się też pomysł nagradzania biblioteki, mianowicie za zaangażowanie w propagowanie czytania. Coroczna nagroda prezydenta dla bibliotekarki za najlepszą koncepcję działalności biblioteki szkolnej w danym roku.
Prezydent Artur Urbański wspomniał, że jest już pomysł, według którego biblioteki szkolne mogłyby stać się bibliotekami osiedlowymi. Dlatego potrzebny jest system wspólnej pracy Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz bibliotek szkolnych. Pośrednictwo w wypożyczaniu książek. Możliwość zamawiania książki do wypożyczenia z biblioteki szkolnej drogą elektroniczną, za pomocą strony internetowej czy Facebooka, czy stworzenie aplikacji – nowości książkowe w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Oczywiście, niektóre pomysły, choćby najlepsze, kosztują i nie zawsze da się je wprowadzić od razu. Ważne jest jednak, aby mieć koncepcję działania, determinację w jej wdrażaniu, zaangażowanych w to ludzi i dobrą wolę oraz pomoc władz miasta.
— Uważam, że w Ełku wszystkie te warunki mogą być spełnione, więc nie pozostaje nic innego jak brać się do pracy — podsumowuje Klimowicz.