Artur Bućko: przegraliśmy dosłownie jedną bramką

reklama

W niedzielę (11 grudnia) w hali sportowej na os. Jeziorna rozegrany został ostatni mecz rundy jesiennej podlaskiej III ligi seniorów w piłce ręcznej. Po zaciętej i emocjonującej walce EKS Szczypiorniak Ełk przegrał z MKS MOSiR Kętrzyn 24:25. Ełczanie plasują się na 3. miejscu w tabeli, tuż za TS Siemiatycze — z numerem 1, i MKS MOSiR Kętrzyn — z numerem 2.

Prawie do końca pierwszej połowy EKS Szczypiorniak Ełk kilka razy wychodził na prowadzenie z przewagą do 2 punktów. Po 20′ minucie role się odwróciły. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:13 dla MKS MOSiR Kętrzyn.
— Druga połowa — szarpana — tak bym powiedział — relacjonuje Artur Bućko, kapitan drużyny EKS Szczypiorniak Ełk. – Mieliśmy dwa razy po 4 minuty, gdzie przeciwnicy rzucili nam cztery bramki, a my w tym czasie nie rzuciliśmy żadnej. Zrobiła się 3 punktowa przewaga i z tą przewagą MKS MOSiR Kętrzyn prowadził do końca. Nie wykorzystaliśmy w sumie trzech rzutów karnych. Nasze błędy spowodowały, że przegraliśmy ten mecz — dosłownie jedną bramką. Szkoda…

— Dziękujemy kibicom, chyba na żadnym meczu nie mieliśmy jeszcze takiego dopingu, jak na tym — dodaje Artur Bućko. — Miejmy nadzieje, że promocja piłki ręcznej w naszym mieście, spowoduje, że nowi zawodnicy zasilą szeregi EKS Szczypiorniak Ełk.

Nowy grafik rozgrywek w ramach podlaskiej III ligi seniorów w piłce ręcznej powinien być znany do końca stycznia.
Czar