Miasto-gazeta.pl
ełcki portal informacyjny

Ewa Awramik i Mirosław Sawczyński przegrali wybory do rady miasta. Ale radnymi zostaną

Ewa Awramik i Mirosław Sawczyński, długoletni przedstawiciele Dobra Wspólnego, nie odnieśli sukcesu w wyborach do rady miasta, nie przekonując wyborców do swoich kandydatur. Pomimo tego, ich udział w radzie miasta nie zostanie wykluczony.

Ewa Awramik oraz Mirosław Sawczyński, długoletni przedstawiciele Dobra Wspólnego, ponieśli porażkę w wyborach do rady miasta, nie zdoławszy przekonać wyborców do swoich kandydatur. Liczba głosów, którą uzyskali, okazała się niewystarczająca, by adekwatnie reprezentować społeczność lokalną. Niemniej jednak ich udział w radzie miasta nie zostanie wykluczony.

Ewa Awramik ubiegała się o mandat z trzeciego miejsca na liście Dobra Wspólnego, zdobywając 189 głosów. Liderem tejże listy w jej okręgu był Tomasz Andrukiewicz, który otrzymał 504 głosy, a także wygrał prezydenturę. Zgodnie z zasadami, Andrukiewicz zrezygnuje z mandatu radnego i wówczas miejsce to zajmie Ewa Awramik jako kolejna na liście z największą liczbą głosów. 

Analogiczna sytuacja ma miejsce także w przypadku Mirosława Sawczyńskiego, który zdobył 198 głosów. Artur Urbański, lider listy w okręgu nr 3, uzyskał 619 głosów. Jeśli Tomasz Andrukiewicz powierzy ponownie funkcję zastępcy prezydenta Arturowi Urbańskiemu, to Sawczyński zajmie jego miejsce w radzie miasta.

 Andrukiewicz  i Urbański jedynkami list do rady miasta Ełku

Syndrom lidera ciągnącego listy wyborcze i rezygnującego z mandatów wyborczych jest zjawiskiem, które często występuje w polityce. Polega on na tym, że liderzy partii lub ugrupowań politycznych decydują się na zajęcie pierwszego miejsca na liście wyborczej, co ma na celu przyciągnięcie większej liczby głosów od wyborców. Ponadto, zajmując pierwsze miejsce na liście, mają większą kontrolę nad procesem wyborczym i mogą mieć większy wpływ na wyniki wyborów. 

  Jednakże rezygnacja liderów z mandatów wyborczych może budzić kontrowersje i krytykę, szczególnie ze strony wyborców, którzy mogą czuć się oszukani lub zdradzeni.

W rezultacie, choć takie działania liderów mogą być strategiczne z punktu widzenia ugrupowania, mogą również prowadzić do utraty zaufania wyborców i osłabienia demokratycznych instytucji. Dlatego ważne jest, aby liderzy polityczni podejmowali decyzje w sposób przejrzysty i zgodny z interesem społecznym.

 

Komentarze

4 Komentarze

  • Pani Ewa chyba podpadła wyborcom skoro nie
    Wchodzi wykorzystując swoją wieloletnią karierę.Podobnie ten pan od ptaszków i pociągów.

  • Czy ten pan to ten co ptaszki liczy w lasach?

  • Pani Ewa to choć pośpiewa pokrzyczy zatańczy a Sawczyńska nieobecny od wielu kadencji.

  • Ja się pytam ile czasu poświęcił pan Sawczyński w poprzednich kadencjach. Ile razy zgłaszał własne projekty I WOLNE WNIOSKI. Tacy ludzie tylko robią za tzw: SŁUPY do GŁOSOWANIA !!

Komentuj i odpowiadaj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *