Urząd nie będzie mógł teraz odesłać obywatela z „kwitkiem”

reklama

1 czerwca weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego (KPA). To jedna z największych nowelizacji dotycząca tego kodeksu. Oznacza to przede wszystkim, że urzędy mają być bardziej pomocne dla obywatela oraz zakłada przyspieszenie załatwiania spraw urzędowych, a ścisłej mówiąc, ma przyspieszyć postępowania administracyjne. Jest to niezwykle korzystne dla przedsiębiorców i inwestorów.

— To nie jest pierwsza i pewnie nie ostatnia nowelizacja KPA. Pracownicy zostali przeszkoleni w maju z zakresu tych zmian, które zostały wprowadzone w ostatnim czasie – mówi Marcin Radziłowicz, sekretarz miasta Ełku.
Do tej pory np. przedsiębiorca mógł złożyć zażalenie na przewlekłość postępowania tj. na opieszałość urzędu. Teraz będzie mógł wnieść ponaglenie. Urząd na rozpatrzenie sprawy będzie miał teraz 7 dni, a nie jak do tej pory miesiąc.

Dodatkowo nowelizacja wprowadziła tzw. mediację w kwestii postępowania administracyjnego. Mediacja pozwala na to, by przedstawić swoje dowody i ewentualnie wypracować rozstrzygnięcie sprawy w sposób mniej sformalizowany. Inny sposób rozwiązania sporu to postępowanie uproszczone lub tzw. milcząca zgoda.

Ponadto urzędnik na „dzień dobry” nie będzie mógł wydać decyzji negatywnej/odmownej, będzie musiał powiedzieć obywatelowi, jakie przesłanki lub warunki musi spełnić, aby ten swoją sprawę mógł załatwić pozytywnie.

— Urzędnik nie wydawał decyzji negatywnej, bo taki miał np. „kaprys” lub jak Pani to nazwała „na dzień dobry”, proszę mi wierzyć. Nie wiem, skąd Pani ma takie doświadczenia. Bo ja nie znam takich przypadków, aby urzędnik wydał decyzję bez analizy zebranego w sprawie materiału — tłumaczy sekretarz miasta.

Urzędnik będzie musiał teraz poznać sprawę danego petenta/klienta, żeby móc mu pomóc od tzw. środka.
— Urzędnik zawsze poznawał sprawę „od środka”. Pierwsze słyszę, żeby wydał decyzję administracyjną bez analizy stanu faktycznego i prawnego. Nie każdy, kto składa, będzie otrzymywał decyzję pozytywną. Będzie musiał spełnić wszystkie warunki, które są niezbędne dla danej czynności prawnej — mówi Radziłowicz.

Dotychczas organy odwoławcze — jeżeli nie chciały brać na siebie odpowiedzialności za załatwienie sprawy czy miały jakieś wątpliwości — miały tendencję do uchylania decyzji i kierowania spraw do ponownego rozpoznania przez organ niższej instancji. Teraz obywatel będzie mógł, jako strona, zażądać merytorycznego rozstrzygnięcia danej sprawy przez organ drugiej instancji. A jeżeli urząd wyda decyzję ponownie kierującą sprawę do organu niższej instancji, będzie mógł taką decyzję zaskarżyć w trybie tzw. szybkiego sprzeciwu, który zostanie w ciągu 30 dni rozpatrzony przez sąd. Jeżeli sąd uznałby, że decyzja organu była rażąco nieprawidłowa, może nawet nałożyć na niego grzywnę.

Nowela przewiduje również możliwość dobrowolnej rezygnacji z niektórych, nieskutecznych środków odwoławczych, jak wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, czy wezwanie do usunięcia naruszenia prawa.
Nowe przepisy dotyczą też kar administracyjnych, które zostały dostosowane do stopnia naruszenia prawa. Będzie można nawet odstąpić od wymierzenia kary, co jest szczególnie istotne dla rozpoczynających działalność gospodarczą, bo w ich przypadku występuje największe ryzyko niezamierzonych pomyłek.

Na dziesięć zapytanych osób, spotkanych przypadkowo na ulicach Ełku, i zapytanych – który urząd jest najbardziej przyjazny obywatelom, mieszkańcy wskazywali Starostwo Powiatowe  w Ełku ( 6 głosów). Urząd miasta otrzymał w tej mini sondzie 4 głosy.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny/ opr. Renata Szymaszko